Rosyjskie źródła Kommiersanta oskarżają Polaków o blokowanie wzrostu dostaw ropy klasyfikowanej jako „z Kazachstanu” przez Rosję i Ropociąg Przyjaźń do Niemiec, a tam do Rafinerii Schwedt. Porozumienia mają zakładać dostawy 100 tysięcy ton miesięcznie, ale Rosjanie chcieliby przesyłać więcej. Omijają temat polskiego naftoportu i dostaw z jego pomocą bez ich udziału.
Operator ropociągów przesyłowych Transnieft przyznał, że Kazachstan zarezerwował 100 tysięcy ton przepustowości infrastruktury rosyjskiej na grudzień. – Nasi kazachscy partnerzy chcą ogłosić 200 tysięcy ton na grudzień. Badamy możliwości technicznie realizacji takiego zamówienia, ale nie było jeszcze oficjalnego zapytania w tej sprawie – powiedział prezes Transnieftu Igor Demin cytowany przez Kommiersant.
KazTransOil zapowiedział zwiększenie dostaw przez Ropociąg Przyjaźń do Niemiec o 54 procent do 154 tysięcy ton w listopadzie. Powodem mają być problemy dostaw przez Caspian Pipeline Consortium, czyli infrastrukturę prowadzącą do naftoportu w Noworosyjsku, która musiała zostać wyłączona przez sztormy i niemożliwość załadunku w tym porcie.
Kommiersant ustalił, że Kazachowie mogliby zwiększyć wykorzystanie Przyjaźni do 200 tysięcy ton na miesiąc w grudniu. – Źródła gazety w sektorze podkreślają, że głównym problemem może być stanowisko Polski, przez którą ciągnie się nitka północna Ropociągu Przyjaźń. W przeszłości ten kraj sprzeciwiał się zwiększeniu dostaw do 154 tysięcy ton powołując się na porozumienie o 100 tysiącach miesięcznie – czytamy w Kommiersancie.
– Realizujemy nasze usługi zgodnie z ustalonymi z klientami grafikami – ucina polski PERN w komentarzu dla BiznesAlert.pl.
Transnieft udostępnił KazTransOil 1,2 mln ton przepustowości rocznej ropociągów, ale od stycznia do października zostało wykorzystane tylko 690 tysięcy ton, a kolejne 100 tysięcy ma zostać użyte w listopadzie. Dostawy grudniowe mają zostać podwojone do 200 tysięcy ton. Całość dostaw ma trafiać do Rafinerii Schwedt w Niemczech, w których 54 procent akcji dzierży wciąż Rosnieft Deutschland objęty zarządem powierniczym rządu w Berlinie.
Gazeta szacuje, że ropa klasyfikowana jako pochodząca z Kazachstanu dociera przez Rosję w ilości około 350 tysięcy ton miesięcznie poprzez naftoport w Ust-Łudze. Rafineria Schwedt sprowadza ją jednak również z użyciem naftoportu w Rostocku (110 tysięcy baryłek dziennie). Gazeta nie wspomina o analogicznym obiekcie w Gdańsku, który także może służyć dostawom do Schwedt. Korzysta z niego już Rafineria Leuna w Niemczech, która w przeszłości czerpała sto procent dostaw z Rosji. Operator polskich ropociągów PERN rozważa inwestycję w drugą nitkę Ropociągu Pomorskiego zwiększającą możliwości przesyłu ropy z naftoportu, ale oczekuje wiążących deklaracji klientów. Ponadto, Polacy oczekiwali derusyfikacji Rafinerii Schwedt przed rozpoczęciem dostaw z Gdańska.
Maksymalna przepustowość naftoportu w Gdańsku to 40 mln ton rocznie. Inwestycje zaplanowane do 2025 roku mają ją powiększyć do 49 mln ton na rok. PERN szacuje wykorzystanie naftoportu w 2023 roku na 36 mln ton. Zapotrzebowanie Rafinerii Schwedt to około 12 mln ton rocznie. Polska i Niemcy nie sprowadzają ropy rosyjskiej od 2023 roku po inwazji Rosji na Ukrainie. Badania laboratoryjne w Polsce pokazały, że ropa klasyfikowana jako pochodząca z pól Kazachstanu ma te same właściwości chemiczne co rosyjska REBCO. Inaczej jest w przypadku dostaw z Kazachstanu za pośrednictwem naftoportu w Gdańsku. BiznesAlert.pl informował o tym jako pierwszy.
Kommiersant / Wojciech Jakóbik
PERN rozmawia o rozbudowie naftoportu, która usprawni import ropy spoza Rosji