– Jeszcze przed końcem roku szykujemy się na ustawę o elektromobilności – zapowiedział Mateusz Kędzierski, dyrektor departamentu innowacji i nowych technologii w ministerstwie energii RP podczas konferencji pt. „Transformacja niskoemisyjna. Przepis na wzrost konkurencyjności i innowacyjności gospodarki” w Polskiej Agencji Prasowej. Wydarzenie odbyło się pod patronatem BiznesAlert.pl.
– Mamy pełną świadomość, że jeżeli nie rozwiążemy kwestii infrastruktury i spraw regulacyjno-legislacyjnych to nie ma mowy o powstaniu rynku. W moim przekonaniu przez ostatnie kilka lat była prowadzona błędna polityka w zakresie transportu. Poprzez rozwój infrastruktury oraz różnego rodzaju zachęty kierowano Polaków w stronę indywidualnego transportu kołowego co z punktu widzenia całości systemu głęboko dysfunkcjonalne – ocenił Kędzierski.
– To wymaga zmian nie tylko w sektorze energii ale także naszej współpracy m.in. z ministerstwem infrastruktury czy środowiska. Dla mnie ciekawym modelem byłby taki, w którym np. jadąc pociągiem do Katowic mieć w cenie biletu kolejowego wynajęte auto elektryczne, którym przejdzie się 70-80 km w aglomeracji śląskiej. Po czym oddajemy samochód i wracamy pociągiem. To jest wizja przyszłości, którą chcemy promować – powiedział gość konferencji.
– Oczywiście jest szereg barier regulacyjnych. Moim zdaniem podstawą jest nowe spojrzenie poprzez połączenie sektora energetycznego i przemysłu, m.in. w konkretnych projektach, które chcemy realizować z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz innymi podmiotami. W Polsce nie ma już bariery w postaci np. infrastruktury naukowej. Zainwestowano w to bardzo dużo środków i brak też jest bariery w postaci finansowania. Na rynku jest dużo środków, począwszy od funduszy venture capital po pieniądze z NFOŚiGW. Podstawową barierą jest sposób myślenia – zakończył.
