BezpieczeństwoGaz.InfrastrukturaWszystko

Kister: Armia musi chronić infrastrukturę gazową

Czy w czasie ewentualnego konfliktu zbrojnego zatrzymanie dostaw gazu z Rosji do Polski miałoby walor strategiczny? Odpowiada dr Łukasz Kister, ekspert Instytutu Jagiellońskiego.

– Nie. Teoretycznie taki walor jest żaden. Siły zbrojne nie są zależne od tego źródła energii. W aspekcie czysto militarnym to nie ma znaczenia. Jednak dla społeczeństwa i gospodarki byłoby to duże uderzenie. Byłby to element wojny informacyjnej mający na celu zniechęcenie obywateli do występowania przeciwko Federacji Rosyjskiej – ocenia rozmówca BiznesAlert.pl.

– Dziś trudno mówić o konflikcie konwencjonalnym bo teraz są one prowadzone raczej za pomocą jednostek specjalnych. Jednak w warunkach normalnej wojny zagrożone stałyby się magazyny tego surowca i innych na terenie kraju. Atak miałby zupełnie pozbawić nasze państwo źródeł energii. To czysto wojskowy element zakręcenia kurka z gazem. Musimy szczególnie chronić infrastrukturę tego typu przed atakiem – kończy Kister.


Powiązane artykuły

Grupa Barlinek ucierpiała przez nową taktykę rosyjskich dronów

Rosyjskie drony latają ostatnio wyżej, utrudniając ich neutralizację przed tym gdy trafią w cel. Wszystko wskazuje na to, że to...

Rosja zaatakowała polską fabrykę. Drony uderzyły w Grupę Barlinek

Drony uderzyły w fabrykę Barlinek, produkującą warstwy podłogowe. Fabryka znajduje się na Ukrainie. Są ranni, w tym dwóch ciężko poparzonych....

X i WhatsApp posłużyły Huti do handlu bronią

Handlarze bronią powiązani z Huti prowadzą swoją działalność korzystając z WhatsAppa i X. Na swoich profilach prowadzą m.in. unboxingi karabinów...

Udostępnij:

Facebook X X X