Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych (PTEZ) rozmawiało z prezesem PGE Energia Ciepła Przemysławem Kołodziejakiem o branży ciepłowniczej w Polsce i jej perspektywach na najbliższe lata. – Produkcja energii elektrycznej i ciepła w Polsce ulegnie rewolucyjnym przeobrażeniom – powiedział.
Rozwój źródeł kogeneracyjnych
PTEZ zapytał prezesa Kołodziejaka o strategię PGE i założenia Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku. – Wszystkie aktywności, które obecnie planujemy, wpisują się zarówno w nową strategię Grupy PGE, która była zaprezentowana w październiku 2020, jak i w cele Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. Te działania wynikają również z naszego podejścia do biznesu, w którym dostrzegamy konieczność zmian wynikających chociażby z uwarunkowań zewnętrznych. Kluczowe znaczenie ma tu dążenie państw członkowskich UE do neutralności klimatycznej, w perspektywie najbliższych lat. Dlatego chcąc aktywnie uczestniczyć w procesie transformacji krajowego ciepłownictwa, naszą uwagę koncentrujemy m.in. na rozwoju źródeł kogeneracyjnych, żeby móc sprostać wymaganiom dotyczącym zmniejszeniu emisji dwutlenku węgla do atmosfery, a tym samym redukować emisyjność procesów produkcyjnych – powiedział.
Przemysław Kołodziejak zaznaczył, że względu na otoczenie makroekonomiczne, kluczowym elementem wpływającym na plany PGE pozostaje system handlu emisjami. – Dlatego konsekwentnie, od kilku lat, zmierzamy w kierunku stosowania mniej emisyjnego od węgla paliwa gazowego. Zdajemy sobie sprawę, że gaz jako paliwo kopalne, podobnie jak dziś węgiel, będzie traktowany za kilka lat jako źródło energii, z którego należy rezygnować. Z jego spalania również powstaje dwutlenek węgla, dlatego w tym przypadku również istnieje konieczność wydatkowania znacznych środków na zakup uprawnień do emisji. Jednak w sytuacji, gdy chcemy znacząco ograniczyć emisję i wpływ produkcji energii elektrycznej i ciepła na środowisko oraz zapewnić, że nasi klienci nie będą w rachunkach odczuwać rosnących cen CO2 szukamy rozwiązań, które są dostępne tu i teraz. Stąd decyzja o inwestycjach gazowych w Grupie Kapitałowej, oczywiście ze świadomością i koniecznością szukania nowych technologii, które za 20 czy 25 lat będą mogły zastąpić gaz. Już dziś mamy sporo takich źródeł w naszych zasobach – obecnie ok. 40 procent urządzeń wytwarza energię elektryczną i ciepło z gazu. Natomiast przed nami realizacja kilkunastu większych i mniejszych projektów, które podniosą udział gazu w procesach wytwarzania i wpłyną na redukcję emisji w naszych zakładach – podkreślił.
Prezes PGE Energia Ciepła odniósł się do sposobu postrzegania wytwarzania ciepła przez opinię publiczną. – Podejmowane przez nas wysiłki w celu zmiany paliwa stosowanego w ciepłownictwie to z jednej strony kwestia ekonomiczna, ale z drugiej to wyraz troski o środowisko. Zmiana sposobu wytwarzania energii i ciepła przez duże przedsiębiorstwa to jedynie pierwszy krok w kierunku neutralności klimatycznej. Musi mu towarzyszyć wzrost świadomości społecznej w zakresie przyłączeń do sieci ciepłowniczych. W ostatnich latach rosną oczekiwania mieszkańców aglomeracji miejskich dotyczące ochrony środowiska. Dlatego tak ważne jest, by za rosnącą wrażliwością ekologiczną podążała również chęć rezygnacji z indywidualnych źródeł ciepła, zasilanych niskiej jakości paliwami, na rzecz przyłączeń do sieci ciepłowniczych, rozwijanych równolegle z innymi projektami modernizacyjnymi – powiedział w rozmowie z PTEZ.
Opracował Jędrzej Stachura
PGE wybuduje drugą linię instalacji termicznego przetwarzania odpadów w Rzeszowie