Komisja Europejska bada czy są dowody na naruszenie zasad rynkowych przez rosyjski Gazprom. Polska oraz inni krytycy postępowania Rosjan domagają się drugiego śledztwa antymonopolowego.
– Komisja Europejska przygląda się obecnie wszelkim zarzutom możliwego postępowania niezgodnego z zasadami konkurencji przez firmy wydobywające gaz i dostarczające je do Europy w celu weryfikacji czy obecna sytuacja na rynku hurtowym gazu może być skutkiem działalności komercyjnej uczestników rynkowych, w tym Gazpromu – przekazało biuro prasowe Komisji Europejskiej w komentarzu dla BiznesAlert.pl.
– Naruszenie zasad konkurencji Unii Europejskiej może zostać stwierdzone tylko jeżeli będzie dowód w postaci porozumienia lub ustalonej praktyki ograniczającej konkurencję w rozumieniu artykułu 101 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej – tłumaczy Komisja. – Chociaż prawo konkurencji Unii Europejskiej co do zasady nie pozwala na interwencję mającą zwiększyć podaż lub obniżyć ceny hurtowe gazu ziemnego może polegać na odniesieniu się do możliwych naruszeń konkurencji przez firmy aktywne na rynku europejskim gazu w celu przywrócenia warunków konkurencji rynkowej. To z kolei może pozwolić na zapewnienie godnych zaufania i zrównoważonych dostaw surowców w opłacalnej cenie – podała Komisja.
Wcześniej oficjele unijni informowali nieoficjalnie, że wysłali do Gazpromu ankietę pozwalającą zebrać informacje niezbędne do rozpoczęcia śledztwa antymonopolowego przeciwko tej firmie w razie stwierdzenia naruszeń.
Oficjele unijni informowali dziennikarzy, w tym BiznesAlert.pl, że ruszyło już śledztwo antymonopolowe w sprawie możliwego nadużycia pozycji rynkowej przez Gazprom. – Śledztwo już trwa i jest prowadzone Dyrektoriat Generalny ds. konkurencji – powiedział oficjel unijny w rozmowie z BiznesAlert.pl. – Komisja Europejska wysłała prośbę o przekazanie właściwych informacji do głównego dostawcy (czyli do Gazpromu – przyp. red.). Śledztwo wymaga zebrania dowodów, więc nie można na razie przedstawić więcej informacji – zdradził.
Pierwsze śledztwo antymonopolowe zakończyło się ugodą, która zdaniem krytyków Gazpromu nie doprowadziła do zmiany postępowania tej firmy. W ich przekonaniu nadużywa ona pozycji rynkowej i ogranicza podaż gazu w dobie kryzysu energetycznego w Europie.
Wojciech Jakóbik