Dziennikarze BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik i Jędrzej Stachura rozmawiają o Korei Południowej i jej pomyśle na atom w Polsce. Koreańczycy chcą pomóc Polakom, ale nie są jedyną opcją. Co mają do zaoferowania?
– Korea Południowa pokazała, że atom to nie tylko elektrownia jądrowa. Potrzebna jest cała infrastruktura towarzysząca, Koreańczycy to mają i funkcjonuje to u nich jak w zegarku. Organizacja pracy to ich domena – mówi Jędrzej Stachura.
– Chętni do pomocy są również Francja i USA. Między wierszami można wyczytać, że Korea nie wyklucza współpracy z Amerykanami, jeśli właśnie ich wybierze Polska. Być może polski atom będzie więc oznaczał koreańską technologię z nalepką amerykańską. Myślę, że nie powinniśmy się tego obawiać. Zainteresowanie tych krajów powinno cieszyć, gdyż mają one ogromne doświadczenie w energetyce jądrowej, a połączenie ich sił mogłoby być dodatkową korzyścią z perspektywy Polski – zaznacza Stachura.
– Koreańczycy wykazali się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie zbudowali atom od podstaw. Funkcjonuje on tam bez problemów więc to dobra reklama koreańskiej oferty – dodaje.