icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kuczewska-Łaska: Pendolino rezerwuje trasę Kraków-Gdańsk

W nowym rozkładzie jazdy, obowiązującym od 14 grudnia br. wypadło szereg połączeń dalekobieżnych spółki Przewozy Regionalne na trasach, gdzie mają pojawić się pociągi Pendolino, konkurencyjnej dla spółki PKP Intercity.

– Wygląda na to, że spółka Przewozy Regionalne sama zrezygnowała tam ze swoich połączeń InterRegio. Choć jednocześnie występuje nacisk zarówno ze strony PKP, jak i ministerstwa infrastruktury i rozwoju, aby inne spółki przewozowe nie uruchamiały swoich połączeń na liniach, po których wkrótce zacznie jeździć Pendolino – informuje w rozmowie z naszym portalem Małgorzata Kuczewska-Łaska, b. prezes zarządu Przewozów Regionalnych.

Jej zdaniem jednak ze strony Przewozów Regionalnych istniało bardzo niewielkie zainteresowanie uruchamianiem połączeń na tych trasach.

– Pendolino jako premium express ma de facto pierwszeństwo wobec innych połączeń i przewoźników w układaniu swego rozkładu – tłumaczy dalej Małgorzata Kuczewska-Łaska. – Wobec tego dla innych pociągów, np. TLK czy Interregio, na trasach, gdzie ma jeździć Pendolino, pozostają nieatrakcyjne godziny odjazdów.

Zdaniem Małgorzaty Kuczewskiej-Łaski w przypadku Przewozów Regionalnych, zmniejszanie liczby uruchamianych pociągów, bez jednoczesnego zmniejszania kosztów stałych nie wpłynie pozytywnie na wynik finansowy spółki. Albo urzędy marszałkowskie będą w stanie zapłacić wyższą stawkę za pociągokilometr, albo sama spółka poniesie większą stratę.

– Wygląda na to, że kolej w swojej strategii rynkowej na trasie Gdańsk-Warszawa-Kraków zamierza adresować swoje usługi do bardziej zamożnych klientów, których stać będzie na przejazdy Pendolino – kontynuuje nasza rozmówczyni. Obecnie koleje nie nastawiają się już na przewozy głównie pasażerów niezamożnych, którzy mogą zapłacić za bilet np. do 50 zł. Na pytanie, co w takim razie z pasażerami mniej zamożnymi, nasza rozmówczyni odpowiada, iż mogą skorzystać z tańszej oferty przewozów autobusowych.

– Trudno jest stwierdzić, w jakim zakresie uruchomienie Pendolino spowoduje wzrost liczby pasażerów w PKP Intercity. Z całą pewnością do pociągów przesiądzie się część pasażerów podróżujących obecnie samochodami prywatnymi czy samolotami – szczególnie tych ceniących wysoko komfort podróży. Jednak pasażerowie, którym zależy na niskiej cenie za przejazd, nie muszą wybrać Pendolino. Dla nich najlepszą ofertą może okazać się oferta przewoźników autobusowych. Według naszej rozmówczyni w interesie spółek kolejowych leży adresowanie usług zarówno dla jednej, jak i dla drugiej grupy pasażerów. Biznesmen nie będzie skłonny pojechać w gorszym komforcie do Krakowa czy Gdańska nawet za najniższą cenę, a student – owszem, ale kluczowa dla niego będzie właśnie najniższa cena. Może warto by było pozostawić przynajmniej kilka pociągów TLK czy Interregio.

W nowym rozkładzie jazdy, obowiązującym od 14 grudnia br. wypadło szereg połączeń dalekobieżnych spółki Przewozy Regionalne na trasach, gdzie mają pojawić się pociągi Pendolino, konkurencyjnej dla spółki PKP Intercity.

– Wygląda na to, że spółka Przewozy Regionalne sama zrezygnowała tam ze swoich połączeń InterRegio. Choć jednocześnie występuje nacisk zarówno ze strony PKP, jak i ministerstwa infrastruktury i rozwoju, aby inne spółki przewozowe nie uruchamiały swoich połączeń na liniach, po których wkrótce zacznie jeździć Pendolino – informuje w rozmowie z naszym portalem Małgorzata Kuczewska-Łaska, b. prezes zarządu Przewozów Regionalnych.

Jej zdaniem jednak ze strony Przewozów Regionalnych istniało bardzo niewielkie zainteresowanie uruchamianiem połączeń na tych trasach.

– Pendolino jako premium express ma de facto pierwszeństwo wobec innych połączeń i przewoźników w układaniu swego rozkładu – tłumaczy dalej Małgorzata Kuczewska-Łaska. – Wobec tego dla innych pociągów, np. TLK czy Interregio, na trasach, gdzie ma jeździć Pendolino, pozostają nieatrakcyjne godziny odjazdów.

Zdaniem Małgorzaty Kuczewskiej-Łaski w przypadku Przewozów Regionalnych, zmniejszanie liczby uruchamianych pociągów, bez jednoczesnego zmniejszania kosztów stałych nie wpłynie pozytywnie na wynik finansowy spółki. Albo urzędy marszałkowskie będą w stanie zapłacić wyższą stawkę za pociągokilometr, albo sama spółka poniesie większą stratę.

– Wygląda na to, że kolej w swojej strategii rynkowej na trasie Gdańsk-Warszawa-Kraków zamierza adresować swoje usługi do bardziej zamożnych klientów, których stać będzie na przejazdy Pendolino – kontynuuje nasza rozmówczyni. Obecnie koleje nie nastawiają się już na przewozy głównie pasażerów niezamożnych, którzy mogą zapłacić za bilet np. do 50 zł. Na pytanie, co w takim razie z pasażerami mniej zamożnymi, nasza rozmówczyni odpowiada, iż mogą skorzystać z tańszej oferty przewozów autobusowych.

– Trudno jest stwierdzić, w jakim zakresie uruchomienie Pendolino spowoduje wzrost liczby pasażerów w PKP Intercity. Z całą pewnością do pociągów przesiądzie się część pasażerów podróżujących obecnie samochodami prywatnymi czy samolotami – szczególnie tych ceniących wysoko komfort podróży. Jednak pasażerowie, którym zależy na niskiej cenie za przejazd, nie muszą wybrać Pendolino. Dla nich najlepszą ofertą może okazać się oferta przewoźników autobusowych. Według naszej rozmówczyni w interesie spółek kolejowych leży adresowanie usług zarówno dla jednej, jak i dla drugiej grupy pasażerów. Biznesmen nie będzie skłonny pojechać w gorszym komforcie do Krakowa czy Gdańska nawet za najniższą cenę, a student – owszem, ale kluczowa dla niego będzie właśnie najniższa cena. Może warto by było pozostawić przynajmniej kilka pociągów TLK czy Interregio.

Najnowsze artykuły