Pod koniec listopada Polska dołączyła do europejskiego mechanizmu rynków dnia bieżącego. Jest to rewolucyjny projekt, który pozwoli na „fuzję” rynków narodowych w jeden unijny organizm (nazywany SINC, od angielskiej nazwy: Single Intraday Coupling). Dzięki takiemu rozwiązaniu, wszystkie strony tradingu mają szansę na łatwiejsze wyrównanie swojej pozycji na rynkach, poza tym rodzimym, oraz zwiększenie ogólnej wydajności handlu w trybie intraday. Punktem docelowym projektu jest jeden zintegrowany, europejski rynek dnia bieżącego – pisze Magdalena Kuffel, współpracowniczka BiznesAlert.pl.
Wspólny projekt
Praca nad transgraniczną inicjatywą SINC to wspólny projekt zachodnioeuropejskich giełd energii: EPEX SPOT (w tym dawne APX i Belpex), GME (włoska giełda), Nord Pool (Skandynawia) oraz OMIE (giełda hiszpańska) wraz z operatorami systemów przesyłowych z 11 krajów. Celem projektu było stworzenie wspólnego, zintegrowanego rynku transgranicznego, który pozwalał na trading w trybie intraday (handel w ciągu dnia dostawy) w całej Europie. Zaproponowane rozwiązanie, które obecnie wykorzystuje się w tradingu na rynku dnia bieżącego, opiera się na wspólnym systemie informatycznym z jedną wspólną księgą zamówień (SOB), modułem zarządzania wydajnością (CMM) i modułem wysyłkowym (SM). Oznacza to, że zamówienia składane przez uczestników rynku w jednym kraju, mogą zostać dopasowane do zamówień składanych przez uczestników rynku w dowolnym innym miejscu w zasięgu projektu, o ile dostępna jest zdolność przesyłowa (stąd konieczne było zaangażowanie sieci przesyłowych). Handel na taką skalę jest możliwy dzięki Deutsche Boerse AG.
Rozwiązanie SIDC po raz pierwszy zostało uruchomione w pierwszej połowie czerwca 2018 roku. Początkowo w 14 krajach (Austria, Belgia, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Niemcy, Łotwa, Litwa, Norwegia, Holandia, Portugalia, Hiszpania i Szwecja). W ciągu pierwszych 14 miesięcy działalności, dzięki ujednoliceniu zasad handlowych, zostało podsumowanych ponad 20 milionów transakcji o charakterze transgranicznym (źródło: Epex Spot).
Druga “fala” projektu ma miejsce w tej chwili (zgodnie z zaplanowanym wcześniej 4Q 2019 roku). Celem jest dołączenie krajów Centralnej i Wschodniej Europy (Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Węgry, Polska i Rumunia). Trzecia fala, która obejmie pozostałe kraje EU, jest zaplanowana na 2020 rok.
“Jak działa” SINC i jak jest zintegrowany z narodową siecią?
Zamówienia złożone przez uczestników rynku są scentralizowane w jednym, wspólnym rejestrze zamówień (SOB). Podobnie, wszystkie zdolności transgraniczne są udostępniane przez OSP w module zarządzania wydajnością (CMM), co pozwala mieć pewność, że zakupiona energia może zostać fizycznie przesłana do kraju docelowego.
Księgi zamówień, wyświetlane uczestnikom rynku za pośrednictwem zwykłych systemów handlowych NEMO (narodowy system zamówień), zawierają zlecenia pochodzące od innych uczestników danej strefy, a także te pochodzące z innych stref narodowych. Taka integracja ma na celu możliwość dopasowania transgranicznego, pod warunkiem, że dostępna jest przesyłowość.
Transakcja zawierana transgranicznie oznacza, że konieczne jest dopasowanie zamówienia z niejawną alokacją zdolności przesyłowych. W praktyce wygląda to tak, że gdy dwa zamówienia są dopasowane, SOB i CMM są natychmiast aktualizowane. Handel odbywa się na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy”, gdzie najwyższa cena zakupu i najniższa cena sprzedaży są obsługiwane jako pierwsze.
Z biegiem lat, czas realizacji transakcji (na rynkach narodowych), zawieranych w trybie intraday, stawał się coraz krótszy. Na przykład w Niemczech czas realizacji każdego interwału kwartalnego został skrócony z 45 do 30 minut (lipiec 2015 roku); od tego czasu interwał został skrócony do zaledwie pięciu minut. W Austrii czas realizacji dealów skrócił się z 75 minut do 30.
W tej chwili, transgraniczne transakcje intraday są oferowane cały czas, z dyspozycją produktów o interwałach 60, 30 oraz 15 minut. EPEX Spot – rynek, na którym zawierane są transakcje, twierdzi, że oferta produktów o tak krótkiej “dacie ważności” jest konieczna, przede wszystkim aby dać uczestnikom rynku możliwość wyrównania ich pozycji, często rozregulowanych produkcją OZE. Ponadto, strefa Europy Środkowej – ze względu na bardziej złożony proces dostosowania zamówień oraz obliczeń przepustowości zdolności transgranicznej pomiędzy Niemcami a ich sąsiadami – może rozpocząć trading wcześniej niż pozostały obszar mechanizmu SINC.
Inicjatywa SINC to projekt, który nie tylko sprawi, iż bilansowanie produkcji (a tym samym zdecydowanie wyższe bezpieczeństwo systemu elektroenergetycznego) będzie zdecydowanie prostsze, ale przede wszystkim podniesie konkurencyjność rynków narodowych. Mimo, iż nie ma jeszcze danych na ten temat, jestem przekonana, że długofalowo, uczestnicy rynku, którzy wykorzystają możliwość handlu transgranicznego, będą w stanie zdecydowanie obniżyć koszty bilansowania.
Jest to również krok milowy dla Polski, która nie tylko potwierdza swoją pozycję kraju rozwiniętego, ale również otwiera uczestnikom rodzimego rynku możliwość obserwacji strategii krajów z wysokim “nasączeniem” OZE. Mimo, iż nie jest to scenariusz realizowany w tej chwili w Polsce – z pewnością prędzej czy później będzie obecny również u nas, zatem znajomość sposobów radzenia sobie z fantazyjnym i krótkoterminowym bilansowaniem będzie mile widziana.
Magdalena Kuffel
Kuffel: Jak będzie działać zrównoważone finansowanie w energetyce? (ANALIZA)