Kurtyka: Polska bez Baltic Pipe i terminala w Świnoujściu byłaby w potrzasku

10 marca 2022, 17:30 Energetyka

– W ostatnich kilkunastu dniach uświadomiliśmy sobie, w jakim potrzasku znalazłaby się Polska, gdyby nie decyzja i realizacja inwestycji Baltic Pipe oraz terminala w Świnoujściu. Liczymy na to, że pozostałe państwa unijne wyciągną wnioski i wspólnie opracują plan zabezpieczenia dostaw gazu na kolejną zimę – pisze były minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka na łamach Dziennika Gazeta Prawna.

Minister klimatu Michał Kurtyka. Fot. Ministerstwo klimatu

Pełna niezależność energetyczna

– W sytuacji wojny w Ukrainie i zagrożenia ze Wschodu po raz kolejny przekonujemy się, że nie można mówić o gwarancji naszej suwerenności bez pełnej niezależności energetycznej. Polska od lat konsekwentnie podnosi na poziomie unijnym i międzynarodowym znaczenie bezpieczeństwa energetycznego – podkreślił Michał Kurtyka na łamach Dziennika Gazeta Prawna.

– Są to chociażby koncepcje traktatu bezpieczeństwa energetycznego, solidarności i unii energetycznej, mocy rdzeniowych, jak również postulaty dotyczące cen energii, przedłożone w październiku 2021 roku na forum Rady Europejskiej. Konsekwentnie sprzeciwialiśmy się i sprzeciwiamy się kolejnym szantażom gazowym i budowie gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2 – zaznaczył.

Zdaniem Michała Kurtyki, finalizacja inwestycji zapewniających bezpieczeństwo dostaw gazu spoza Federacji Rosyjskiej jest sprawą fundamentalną. – Oznacza to dokończenie przez Gaz-System budowy Baltic Pipe, oraz wypełnienie go gazem z szelfu norweskiego, za co odpowiadają Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz Grupa Lotos. Z kolei kontraktacja nowych dostaw LNG do terminala w Świnoujściu da nam możliwość zapełnienia magazynów gazu przed zimą. Prace nad pływającym terminalem gazowym w Gdańsku powinny być zintensyfikowane, a środki na realizację tego projektu zabezpieczone – pisze.

– W ostatnich kilkunastu dniach uświadomiliśmy sobie, w jakim potrzasku znalazłaby się Polska, gdyby nie decyzja i realizacja inwestycji Baltic Pipe oraz terminala w Świnoujściu. Liczymy na to, że pozostałe państwa unijne wyciągną wnioski i wspólnie opracują plan zabezpieczenia dostaw gazu na kolejną zimę i wypracują średnioterminowy plan ograniczenia importu węglowodorów z Federacji Rosyjskiej na wzór polskiego rozporządzenia dywersyfikacyjnego, aby to UE, a nie Rosja posiadała „lewar” w relacjach handlowych. Sytuacja daje nam możliwości wynegocjowania korzystnych regulacji. Musimy jednak wiedzieć czego żądać i jak nie zmarnować czasu – podkreślił Kurtyka.

Opracował Jędrzej Stachura

Kardaś: Nie mamy co liczyć na odrodzenie Nord Stream 2