O roli zapisów na temat bezpieczeństwa energetycznego w statutach spółek energetycznych portal BiznesAlert.pl rozmawia z dr. Radosławem L. Kwaśnickim, Partnerem Zarządzającym Kancelarii RKKW – KWAŚNICKI, WRÓBEL & Partnerzy.
BiznesAlert.pl: W dniu 29 maja bieżącego roku przedmiotem obrad Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Tauronu była m. in. zmiana statutu tej spółki poprzez dodanie do § 5 nowego ustępu 4 w brzmieniu: „Spółka realizuje zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego Rzeczypospolitej Polskiej.” Zmiana ta nie została jednak przyjęta. W tym kontekście można spytać, na ile zmiana taka byłaby dopuszczalna w świetle kodeksu spółek handlowych (KSH)?
Radosław Kwaśnicki, Partner Zarządzający Kancelarii RKKW – KWAŚNICKI, WRÓBEL & Partnerzy: Na gruncie wykładni art. 3 KSH oraz art. 301 § 1 KSH powszechnie przyjmuje się, iż spółkę akcyjną można założyć w każdym celu prawnie dopuszczalnym, a nie tylko w celu osiągania zysku (przepisy dotyczące spółki z o.o. wprost stanowią o tym w art. 151 § 1 KSH). W związku z tym za w pełni dopuszczalne należy uznać również takie uregulowanie statutu, zgodnie z którym w pewnych sytuacjach spółka nie musi działać w celu osiągania zysku lub wyłącznie w tym celu. Zresztą takie postanowienia statutowe obecnie można już spotkać w niektórych spółkach kontrolowanych korporacyjnie przez Skarb Państwa. Można tu wskazać m. in. na § 4 ust. 2 statutu PGNiG, zgodnie z którym „Spółka realizuje zadania dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju w zakresie […]”. Zapisy o zapewnieniu Polsce bezpieczeństwa energetycznego znajdują się też w statutach PGE oraz Energa. Temat ten ma stanąć również na najbliższym Zwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Enea.
Inną kwestią natomiast od formalnej legalności proponowanego postanowienia § 5 ust. 4 statutu Tauronu jest to, czy w spółkach publicznych (tu: z branży energetycznej) można wprowadzać takie regulacje. Tutaj odpowiedź wymaga wyważenia interesów wszystkich akcjonariuszy tych spółek, w których interesie oczywiście są jak najwyższe zyski oraz – przede wszystkim z perspektywy Skarbu Państwa – interesu publicznego, a ten nie ogranicza się tylko do krótkoterminowych zysków, lecz długoterminowego zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego państwa. Podkreślenia wymaga, iż osiągnięcie tego celu często leży także w interesie akcjonariatu takich spółek, w szczególności obywatelskiego: osób fizycznych – obywateli RP lub osób zamieszkałych w Polsce. Ważąc oba te interesy, wprowadzenie postanowień podobnych do proponowanego § 5 ust. 4 należy uznać za dopuszczalne.
Czy spółki, w których statutach są takie zapisy, powinny być na giełdzie?
Akcje takich spółek mogą być atrakcyjnym celem inwestycyjnym, w szczególności w perspektywie długoterminowej (a niekiedy nawet krótkoterminowej – np. w dniu 20.1.2016 r. kurs akcji PGNiG wynosił 4,49 zł zaś po niespełna 1,5 roku , w dniu 15.5.2017 r. – 6,70 zł). W związku z tym nie widzę przeciwwskazań, aby spółki posiadające takie statutowe postanowienia były notowane na giełdzie. Ostatecznie przecież to akcjonariusze decydują czy chcą te akcje nabywać / posiadać czy też nie są nimi zainteresowani – a właśnie giełda zapewnia taką, w zasadzie niczym nieskrempowaną, możliwość obracania nimi wg woli akcjonariuszy.
Rozmawiał Bartłomiej Sawicki