Litwa otrzymała tanią energię ze Szwecji. Polska boi się destabilizacji
(The Baltic Course/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)
![](https://biznesalert.pl/wp-content/uploads/2015/06/Linie-elektroenergetyczne.jpg)
Jak informuje portal The Baltic Course, 10 lutego poprzez testowane przy pełnej mocy połączenie NordBalt na litewski rynek trafiła bardzo tania energia elektryczna ze Szwecji.
Według danych spółki Litgrid w środę 10 grudnia od godziny 11.00 energia elektryczna ze Szwecji jest dostarczana na Litwę w wielkości 700 MW.
Jak wynika z danych giełdy NordPool, w szwedzkiej, czwartej strefie, z której eksportowana jest energia, jej cena w środę wynosiła 19,95 euro za 1 MWh, podczas gdy na Litwie było to 29,73 euro.
Prawdopodobnie część otrzymywanej ze Skandynawii energii będzie przesłana również do Polski w ramach połączenia LitPol Link. Zgodnie z danymi Litgrid w środę 10 lutego od godziny 11.00 przesył odbywał się na poziomie 488 MW. Testy połączenia zostały zakończone na początku lutego i pracuje ono w trybie normalnym.
W ubiegły poniedziałek NordBalt przesył wynosił 30 MW.
Po tym, jak testy zakończyły się sukcesem, dnia 3 lutego 2016 roku połączenie elektroenergetyczne LitPol Link rozpoczęło pracę. Pozwala ono na przepływ energii elektrycznej między Polską, a Litwą i jest elementem infrastruktury łączącej system elektroenergetyczny państw bałtyckich z pozostałymi systemami Unii Europejskiej.
– Długi okres przygotowań, testów i oceny zakończył się, a nowe połączenie stało się integralną częścią systemu elektroenergetycznego – powiedział prezes Litgrid, Daivis Virbickas. – LitPol Link, który połączył Litwę z siecią elektroenergetyczną Europy Zachodniej, to fundament wielu zmian w naszym systemie. To szansa, od nowego importu, po synchronizację pracy. Zmiany będą stopniowe i wymagają cierpliwości, ale będziemy zainteresowani ich wdrożeniem
Testy pracy LitPol Link ruszyły 9 grudnia 2015 roku. Dzięki nim eksperci litewscy mogli ocenić wpływ połączenia na system elektroenergetyczny ich kraju i wyeliminować ewentualne problemy. LitPol Link to projekt zrealizowany przy współpracy operatorów sieci elektroenergetycznej z Polski – Polskich Sieci Elektroenergetycznych, oraz z Litwy – Litgridu. Prace zostały rozpoczęte w 2008 roku.
Polacy mają swoje obawy związane z integracją sieci elektroenergetycznych w regionie. Obawiają się niekontrolowanych przepływów energii elektrycznej ze Szwecji, podobnie jak dzieje się w przypadku energii z Niemec. Ta poprzez przepływy kołowe trafia podczas dostaw do Austrii także do polskiego systemu i destabilizuje go. Polskie spółki wytwórcze obawiają się także konkurencji cenowej ze strony eksportu dla ich mocy, w tym nowych bloków węglowych.
Problemem dla realizacji celu, jakim jest przestawienie Litwy na import energii z krajów europejskich, jest obawa niektórych z nich przed efektem ewentualnego uruchomienia litewskiej elektrowni jądrowej w Visaginas. Efekt miałby znaczenie dla całego pierścienia bałtyckiego, czyli sieci połączeń elektroenergetycznych między Polską, który wbrew informacjom części mediów nie został jeszcze domknięty. Do tego potrzebne jest ukończenie połączeń w krajach bałtyckich. Pierścień połączy Danię, Niemcy, Polskę, Szwecję, Finlandię, Litwę, Łotwę i Estonię. Pozostaje pytanie, jakie moce wytwórcze będą go zasilać. Do układanki należy dodać zatem sektor wytwarzania energii ze źródeł konwencjonalnych i odnawialnych.
Chociaż energetyka jądrowa jest rozwinięta w Szwecji, nieznana jest jej przyszłość. Nie wiadomo, czy Szwedzi zdecydują się na odejście od atomu. Nie wiemy także, czy powstanie litewska elektrownia jądrowa. Polski projekt także jest w powijakach i nie ustalono dotąd jego lokalizacji.
Więcej: Domykać czy nie domykać pierścień bałtycki?