Zdaniem Miłosza Motyki, wiceministra klimatu i środowiska, sprawą krytycznie ważną dla rozwoju polskiej energetyki jądrowej jest zastosowanie local contentu. Jego zdaniem powinien on znaleźć się w Polityce Energetycznej Polski minimum na poziomie 50 procent.
Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska, podczas konferencji Nuclear Conference, odniósł się do przyszłości energetyki jądrowej w Polsce. Podkreślił, że wykorzystanie local contentu jest sprawą absolutnie krytyczną w energetyce jądrowej.
– Wykorzystywanie local contentu (red. kapitału krajowego) jest dla nas absolutnie krytyczną sprawą – zaznaczył minister Motyka.
– 50 procent local contentu w Polityce Energetycznej Polski do 2040 to absolutne minimum – dodał.
Zaznaczył jednak, że dokładne dane zostaną wskazane gdy polityka energetyczna Polski zostanie zaktualizowana. Powiedział, że przykładem dobrego zastosowanie local contentu są polskie firmy, które współpracują z amerykańskim Westinghouse przy budowie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej.
Minister Motyka wskazał też, że istotną rolą w budowie energetyki jądrowej jest współpraca z polskimi uczelniami, co zapewni kadrę polskiej energetyce jądrowej. Polityk odniósł się również do projektu budowy małych reaktorów modułowych.
– Myślę, że SMR-y będą dynamicznie rozwijały się w latach 30. Jako Polska musimy być na to przygotowani – powiedział Miłosz Motyka.
– SMR-y mogą być szansą w transformacji energetycznej, zwłaszcza dla osób sceptycznych do roli gazu – dodał.
Pierwsza polska elektrownia jądrowa powstaje na Pomorzu w gminie Choczewo, w lokalizacji Lubiatowo Kopalino. Local content jest pojęciem określającym rolę lokalnych przedsiębiorstw w łańcuchu dostaw oraz generowaniu dzięki temu miejsc pracy.
Marcin Karwowski
Radomski: Należy przyśpieszyć budowę atomu na Pomorzu, bo opóźnienia rosną (ROZMOWY)