Od wiosny br. przy wydobyciu ropy naftowej na Bałtyku, stosowana jest nowoczesna metoda ochrony biologicznej. Na platformie wydobywczej Baltic Beta, należącej do spółki Lotos Petrobaltic, działa lampa promieniowania ultrafioletowego.
Wewnątrz lampy znajdują się żarniki wytwarzające promieniowanie zapewniające najskuteczniejsze oddziaływanie bakteriobójcze. A wszystko po to, aby zapewnić wysoką jakość biologiczną morskiej wody wtłaczanej do bałtyckiego złoża ropy naftowej B3.
– Montaż lampy UV pozwoli na zatłaczanie do złoża wody o lepszej jakości biologicznej – wyjaśnia Sławomir Sochacki, dyrektor Departamentu Wydobycia. – Przyczyni się to do ochrony instalacji zatłaczającej oraz samego złoża. Pozwoli na zmniejszenie zużycia szkodliwych dla środowiska biocydów i obniży koszty obróbki chemicznej wody – dodaje S. Sochacki.
W czasie eksploatacji złoża w miarę ubywania ropy ciśnienie złożowe stopniowo spada. Zatłaczanie wody ma na celu podniesienie tego ciśnienia, a dzięki temu zwiększenie ilości wydobytej ropy. Wtłaczana do złoża woda musi spełniać surowe wymagania dotyczące jej składu chemicznego.
Czystość wody jest ważna
Biologiczna czystość wody jest ważna, ponieważ ma bezpośredni wpływ na jakość wydobywanej ropy. Zawarte w wodzie zanieczyszczenia mogłyby doprowadzić do wytwarzania w złożu siarkowodoru. A pojawienie się tego gazu w ropie oznaczałoby konieczność wymiany instalacji wydobywczej, stwarzałoby też duże ryzyko dla personelu obsługującego tę instalację. Konsekwencją biologicznego zanieczyszczenia instalacji byłby wzrost prędkości korozji mikrobiologicznej rur i urządzeń, co zwiększałoby ryzyko awarii.
Z kolei rozwój biofilmu – cienkiej warstwy bakterii na wewnętrznych powierzchniach instalacji zwiększałby ryzyko jego oderwania i dostania się do złoża. To zaś mogłoby pogorszyć przepuszczalność złoża, a w drastycznych przypadkach spowodować utratę chłonności i uniemożliwić wtłaczanie wody do złoża.
Źródło: Grupa Lotos