MAE: Nadchodzi koniec ery paliw kopalnych
Świat jednoznacznie zwraca się do atomu i odnawialnych źródeł energii, a eksperci twierdzą, że szczytowy poziom energii kopalnej minął, ale ostrzegają przed nierównym rozwojem projektów energetycznych – podaje The Guardian powołując się na raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE).
Prognozy Międzynarodowej Agencji Energetycznej na 2025 rok pokazują, że produkcja energii jądrowej prawdopodobnie pobije rekordy, ponieważ coraz więcej krajów inwestuje w reaktory, aby przyspieszyć przejście na globalną gospodarkę niskoemisyjną, a energia odnawialna prawdopodobnie na początku przyszłego roku wyprzedzi węgiel.
Eksperci MAE oczekują również, że zapotrzebowanie na energię elektryczną wzrośnie na całym świecie, głównie z powodu konieczności transformacji energetycznej, wzroście liczby pojazdów elektrycznych i pompy ciepła.
Utrzymujący się szybki wzrost mocy energii odnawialnej oznacza, że dodatkowe zapotrzebowanie na energię prawdopodobnie zostanie w całości pokryte przez wytwarzanie energii z wiatru, słońca i innych zeromisyjnych źródeł energii. Na początku przyszłego roku odnawialne źródła energii będą stanowić mniej ok. 1/3 całkowitej produkcji energii elektrycznej na świecie.
Dave Jones, dyrektor ds. analiz w ośrodku doradczym ds. energetyki Ember, powiedział, że prognozy te mogą stanowić punkt zwrotny. – To początek końca ery paliw kopalnych – stwierdził Jones. – W końcu wydaje się, że świat osiągnął szczytowy poziom energii kopalnej, co stanowi kluczowy kamień milowy w transformacji energetycznej. Raport MAE pokazuje, że w 2023 roku nadejdzie koniec paliw kopalnych. W tym roku prawdopodobnie wkroczymy w nową erę spadku energii z paliw kopalnych – dodał.
Mimo że jest to pozytywny sygnał, świat potrzebuje szybciej ciąć emisje gazów cieplarnianych. – Osiągnięcie szczytu nie wystarczy. Potrzebujemy głębokich i szybkich cięć emisji CO2, aby utrzymać się w ramach naszego znikomo małego budżetu na emisję dwutlenku węgla. Robimy właściwe rzeczy, musimy tylko robić to jeszcze szybciej – podkreślił Jones.
MAE ostrzegła jednak, że wzrost mocy wytwórczych na całym świecie jest w dalszym ciągu nierównomierny. Na przykład, choć ogólnie dostawy energii elektrycznej w Afryce wzrosły, zużycie energii na mieszkańca na całym kontynencie utrzymuje się na stałym poziomie od ponad trzydziestu lat. Stanowi to hamulec rozwoju gospodarczego i społecznego, ponieważ osoby żyjące w ubóstwie zwracają się ku emisyjnym źródłom energii, takim jak biomasa i parafina. MAE wskazuje, że brak dostępności do łatwo dostępnej energii elektrycznej utrudnia także dzieciom naukę i zagraża zdrowiu w przypadku przerw w dostawie prądu w szpitalach.
Afryka ma jeden z największych na świecie potencjałów w zakresie wytwarzania energii słonecznej i wiatrowej oraz wiele niezbędnych minerałów potrzebnych do produkcji komponentów do wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych, jednak potencjalni wytwórcy napotykają duże przeszkody w postaci wysokich kosztów kapitału na projekty dotyczące energii odnawialnej. Wiele rządów wzywa instytucje takie jak Bank Światowy do dostosowania swoich regulacji, aby ułatwić im taki rozwój.
The Guardian / Jacek Perzyński
Komisja Europejska przedstawi pomysł redukcji emisji o 90 procent do 2040 roku