Niemal połowę marży kredytów mieszkaniowych w Polsce stanowi ryzyko prawne, czyli prawdopodobieństwo poniesienia przez bank straty. Ta związana może być np. z niekorzystnymi dla banków decyzjami sądowymi, tak jak to się stało np. w przypadku „frankowiczów”. Dlaczego to na klientów przerzucane jest finasowanie ryzyka działalności banków? Biznes Alert zwrócił się z tym pytaniem do Komisji Nadzoru Finansowego, Rzecznika Finansowego i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wniosek jest jeden: zgody w tej kwestii brak, a i tak najbardziej po kieszeni dostaje zawsze klient banku.
Związek Banków Polskich przedstawił dane, które wskazują, że na koniec 2024 r. średnia marża kredytowa dla kredytów mieszkaniowych w Polsce wynosiła 1,7 procent (pod koniec stycznia 2025 – 1,67 proc.). Niemal połowę, bo 0,81 pkt proc., stanowiło ryzyko prawne, czyli „prawdopodobieństwo poniesienia przez bank strat materialnych i niematerialnych”. Chodzi o obawy banków o przegrane procesy sądowe, czy niekorzystne dla nich wykładnie na poziomie Unii Europejskiej (np. TSUE).
„Banki udzielając kredytów, biorą pod uwagę to, że zmieni się albo samo prawo, albo sposób jego interpretacji i to negatywnie wpłynie na wynik finansowy banku z danego typu kredytów” – tłumaczy w rozmowie z Biznes Alertem ekonomista dr Marcin Mrowiec.
„Przykładem są kredyty hipoteczne we frankach – ryzyko wzrosło właśnie poprzez zmianę linii orzeczniczej sądów. Przez narzucanie bankom kosztów, które wcześniej nie były brane pod uwagę. Natomiast jak ono jest bezpośrednio przekładane na koszty poszczególnych typów kredytów, to już jest kwestia wyceny i oceny poszczególnych banków” – dodaje.
UOKiK obala narrację banków
Związek Banków Polskich przekonuje, że problem sektora pogłębiają kancelarie prawne, które przejmują roszczenia klientów i walczą o ich dochodzenie w sądach, korzystając z reżimu ochrony konsumenckiej. Według ZBP praktyki te prowadzą do dodatkowego obciążenia sektora bankowego i zwiększają koszty kredytów.
Tego typu narrację obala Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do którego zwrócił się Biznes Alert z pytaniem o wagę ryzyka prawnego w konstruowaniu marży kredytów.
„Argument, że ryzyko prawne jest głównym czynnikiem wpływającym na poziom marż kredytowych, to argument podnoszony przez banki i Związek Banków Polskich. Jest jednak ogólny i trudny empirycznie do zweryfikowania” – komentuje w przesłanej nam odpowiedzi UOKiK.
Instytucja uważa, że argumenty związane z ryzykiem prawnym służą bankom do „tworzenia przekazu, który sugeruje, że aby obniżyć koszty kredytów dla Polaków, państwo i jego instytucje powinny wspierać instytucje finansowe i chronić je przed roszczeniami konsumentów oraz prawników„.
„Niestety, zbyt często słyszymy od sektora bankowego argumenty bazujące na emocjach i wykreowane pod konkretne oczekiwania. Ryzyko prawne jest jednym z wielu branych pod uwagę kategorii ryzyk” – komentuje UOKIK.
Znikąd pomocy
Element marży jakim jest ryzyko prawne jest zatem dodawany na podstawie własnych decyzji banków. Dlaczego jednak koszty ryzyka jakie w działalności biznesowej ponosi bank są przenoszone na klientów? Biznes Alert wysłał takie pytanie do biura Rzecznika Finansowego, którego zadaniem według statusu jest ochrona i pomoc klientom.
Maciej Sawa z biura Rzecznika Finansowego przekazał pałeczkę w tej kwestii innej instytucji. „Nie dokonujemy systemowej ani ogólnej oceny funkcjonowania sektora bankowego – jest to kompetencja Komisji Nadzoru Finansowego (KNF)” – odpowiedział.
Zwróciliśmy się zatem do KNF. Ta stwierdziła jednak, że ten obszar wykracza poza jej kompetencje.
„Działania, które może podejmować KNF nie mają bezpośredniego wpływu na główne czynniki, od których zależy poziom oprocentowania kredytów mieszkaniowych” – odpowiada Jacek Barszczewski, rzecznik prasowy KNF. „Ceny kredytu w Polsce nie są cenami regulowanymi, tj. ustalanymi przez państwo.” – wskazał.
Ryzyko prawne największym wyzwaniem
Jaka jest zatem szansa na obniżenie marży kredytów i zmniejszenie jej lwiej części jaką jest ryzyko prawne? Częściowo odpowiedział na to pytanie prezes NBP, Adam Glapiński podczas odbywającego się w czwartek Warszawie Forum Bankowego.
Glapiński wskazał wyraźnie, że kwestia ryzyka prawnego jest największym wyzwaniem stojącym przed bankami i podkreślił konieczność zachowywania przez banki „szczególnej staranności” przy zawieraniu umów z konsumentami.
Dodał także, że ma nadzieję, że dotychczasowy przebieg sporów z klientami został „poddany gruntowej analizie przez sektor bankowy” i że wnioski z tej analizy są wykorzystywane nie tylko przy sprzedaży nowych produktów, ale także przy obsłudze posprzedażowej.
Może stąd wynikać, że tylko jasna wykładnia prawa i uregulowanie wszelkich niejasności z umowami kredytowymi sprawią, że banki obniżą część marży związanej z ryzykiem prawnym. Niestety dopóki to się nie stanie, koszty ponosić będą klienci banków.