icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Matusiak: Belgowie mogą pomóc polskim firmom zaistnieć w łańcuchu dostaw offshore (ROZMOWA)

Belgijski koncern morski DEME Group działający w szeroko pojętej branży offshore zamierza uczestniczyć w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Firma świadcząca usługi zarządzania i obsługi flotą statków, transportu, obsługi, serwisu branży offshore wchodzi na rynek morskich farm wiatrowych w Polsce. Była ona obecna na konferencji PSEW 2021. Marcin Matusiak, menadżer firmy na rynek polski, podkreśla w rozmowie z BiznesAlert.pl gotowość DEME do uczestniczenia w polskim łańcuchu dostaw.

BiznesAlert.pl: Morska energetyka wiatrowa ma napędzać transformację energetyczną w Europie. Oczywiście oznacza to czas wielkiej ekspansji dla producentów fundamentów, firm zajmujących się instalacją offshore i właścicieli statków. Jak wygląda ten rynek w Europie?

Marcin Matusiak, DEME Group: Komisja Europejska szacuje, że do 2050 roku potrzebne będą instalacje morskie o łącznej mocy od 240 do 450 GW, co sprawi, że morska energetyka wiatrowa stanie się decydującym elementem europejskiego miksu energetycznego. Offshore jest jednak rynkiem globalnym i oceniając pojemność łańcucha dostaw, należy spojrzeć na całościowy obraz. Faktem jest, że rynek morskiej energetyki wiatrowej kwitnie na całym świecie, ponieważ rządy podnoszą poziomy swoich ambicji, a nowe kraje dołączają do rynku.

Jednak nie tylko ciąg projektowy kładzie nacisk na łańcuch dostaw na morzu, ale także wielkość komponentów dla przyszłych morskich farm wiatrowych. Ostatnia analiza rynku zakłada, że do 2030 roku zapotrzebowanie na statki instalacyjne będzie od czterech do pięciu razy wyższe niż obecnie. Podobna sytuacja ma miejsce w branży produkcji fundamentów, gdzie możliwości produkcyjne osiągają swoje granice. Ponieważ projekty FID zbliżają się szybko, pytanie brzmi, czy branża może nadal zwiększać wydajność wystarczająco szybko, aby poradzić sobie z przyszłymi wąskimi gardłami na czas. Aby wesprzeć nasze portfolio i sprostać zapotrzebowaniu rynku, DEME rozpoczęło ambitny, wieloletni program inwestycji we flotę. Nowe modele, takie jak „Orion” i „Green Jade”, ucieleśniają nasze pionierskie wartości. Statki nowej generacji mogą pomóc nam zabrać nas tam, gdzie nikt inny nie dociera. Ich złożoność techniczna pozycjonuje nas na rynkach niszowych, na których możemy coś zmienić.

Jaka jest szansa na modernizację europejskich portów i dostosowanie ich do potrzeb offshore z perspektywy Grupy DEME?

Wzrost liczby ludności i handlu światowego powoduje wzrost zapotrzebowania na zrównoważoną infrastrukturę. W przyszłości prawdopodobnie pojawi się dalsze zapotrzebowanie na zwiększenie przepustowości portów, co będzie wymagało dodatkowej powierzchni portowej, podczas gdy istniejące porty będą wymagały modernizacji w odpowiedzi na podnoszenie się poziomu morza, aby utrzymać obecny poziom operacyjności lub ułatwić powstawanie nowych gałęzi przemysłu, takich jak morska energetyka wiatrowa. Pracownicy DEME są z natury budowniczymi – od ponad wieku tworzymy nowe tereny. Nasze doświadczenie podkreśla projekt Abu Qir w Egipcie, gdzie niedawno rozpoczęliśmy prace. Ten ambitny megaprojekt tworzy grunt pod rozbudowę i dalszy rozwój tego tętniącego życiem miasta. Innym przykładem, w którym DEME odgrywa kluczową rolę we wspieraniu wzrostu światowego handlu, jest Tuas Terminal Phase 1 (TTP1), ogromny projekt rekultywacji gruntów w Singapurze. TTP1 docelowo będzie w stanie obsłużyć nie mniej niż 20 milionów TEU kontenerów. Offshore jest przyszłym klientem portów, znamy styk lądu i morza. Wykonawcy offshore dyktują wymagania dotyczące infrastruktury portowej.

Na jakich rynkach Państwo działają? Jakie wnioski można wyciągnąć na temat barier rozwoju offshore, a jakich Polska może uniknąć?

DEME jest światowym liderem w wysoko wyspecjalizowanych dziedzinach pogłębiania, rozwiązań dla rynku energetyki morskiej, prac infrastrukturalnych i środowiskowych. Mamy doświadczenie w transporcie i montażu fundamentów, turbin, kabli międzysieciowych, kabli eksportowych i podstacji dla morskich farm wiatrowych. Dwadzieścia lat temu budowaliśmy pierwsze farmy wiatrowe – było to w czasach, gdy turbiny 1,5 MW robiły wrażenie – teraz DEME jest wykonawcą morskiej energetyki wiatrowej na świecie, instalującym megaturbiny o mocy 10 MW i więcej. Do tej pory zainstalowaliśmy prawie 2400 turbin wiatrowych i przyczyniliśmy się do budowy ponad 70 morskich farm wiatrowych, w tym kabli, fundamentów i morskich podstacji. Rozszerzyliśmy nasze portfolio poza Europę o Azję i Stany Zjednoczone. Wszystkie projekty rozsiane są na trzech kontynentach. W odniesieniu do wyciągniętych wniosków, w miarę jak sektor morskiej energetyki wiatrowej rozprzestrzenia się w różnych krajach, polski przemysł może skorzystać na większej pewności co do realizacji projektów po pierwszej rundzie. Umożliwi to przemysłowi odważne inwestycje. Inną dobrą praktyką do wdrożenia jest pionowa współpraca w łańcuchu dostaw. Współpraca pionowa w łańcuchu dostaw może zwiększyć synergię i obniżyć CAPEX – wczesne przygotowanie placu produkcyjnego pod projekt, wczesne zaangażowanie zespołu T&I w projektowanie czy zwiększenie efektywności łańcucha dostaw poprzez cyfryzację.

Rozmawiał Bartłomiej Sawicki

Belgowie zgłaszają akces do polskiego rynku morskich farm wiatrowych

Belgijski koncern morski DEME Group działający w szeroko pojętej branży offshore zamierza uczestniczyć w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Firma świadcząca usługi zarządzania i obsługi flotą statków, transportu, obsługi, serwisu branży offshore wchodzi na rynek morskich farm wiatrowych w Polsce. Była ona obecna na konferencji PSEW 2021. Marcin Matusiak, menadżer firmy na rynek polski, podkreśla w rozmowie z BiznesAlert.pl gotowość DEME do uczestniczenia w polskim łańcuchu dostaw.

BiznesAlert.pl: Morska energetyka wiatrowa ma napędzać transformację energetyczną w Europie. Oczywiście oznacza to czas wielkiej ekspansji dla producentów fundamentów, firm zajmujących się instalacją offshore i właścicieli statków. Jak wygląda ten rynek w Europie?

Marcin Matusiak, DEME Group: Komisja Europejska szacuje, że do 2050 roku potrzebne będą instalacje morskie o łącznej mocy od 240 do 450 GW, co sprawi, że morska energetyka wiatrowa stanie się decydującym elementem europejskiego miksu energetycznego. Offshore jest jednak rynkiem globalnym i oceniając pojemność łańcucha dostaw, należy spojrzeć na całościowy obraz. Faktem jest, że rynek morskiej energetyki wiatrowej kwitnie na całym świecie, ponieważ rządy podnoszą poziomy swoich ambicji, a nowe kraje dołączają do rynku.

Jednak nie tylko ciąg projektowy kładzie nacisk na łańcuch dostaw na morzu, ale także wielkość komponentów dla przyszłych morskich farm wiatrowych. Ostatnia analiza rynku zakłada, że do 2030 roku zapotrzebowanie na statki instalacyjne będzie od czterech do pięciu razy wyższe niż obecnie. Podobna sytuacja ma miejsce w branży produkcji fundamentów, gdzie możliwości produkcyjne osiągają swoje granice. Ponieważ projekty FID zbliżają się szybko, pytanie brzmi, czy branża może nadal zwiększać wydajność wystarczająco szybko, aby poradzić sobie z przyszłymi wąskimi gardłami na czas. Aby wesprzeć nasze portfolio i sprostać zapotrzebowaniu rynku, DEME rozpoczęło ambitny, wieloletni program inwestycji we flotę. Nowe modele, takie jak „Orion” i „Green Jade”, ucieleśniają nasze pionierskie wartości. Statki nowej generacji mogą pomóc nam zabrać nas tam, gdzie nikt inny nie dociera. Ich złożoność techniczna pozycjonuje nas na rynkach niszowych, na których możemy coś zmienić.

Jaka jest szansa na modernizację europejskich portów i dostosowanie ich do potrzeb offshore z perspektywy Grupy DEME?

Wzrost liczby ludności i handlu światowego powoduje wzrost zapotrzebowania na zrównoważoną infrastrukturę. W przyszłości prawdopodobnie pojawi się dalsze zapotrzebowanie na zwiększenie przepustowości portów, co będzie wymagało dodatkowej powierzchni portowej, podczas gdy istniejące porty będą wymagały modernizacji w odpowiedzi na podnoszenie się poziomu morza, aby utrzymać obecny poziom operacyjności lub ułatwić powstawanie nowych gałęzi przemysłu, takich jak morska energetyka wiatrowa. Pracownicy DEME są z natury budowniczymi – od ponad wieku tworzymy nowe tereny. Nasze doświadczenie podkreśla projekt Abu Qir w Egipcie, gdzie niedawno rozpoczęliśmy prace. Ten ambitny megaprojekt tworzy grunt pod rozbudowę i dalszy rozwój tego tętniącego życiem miasta. Innym przykładem, w którym DEME odgrywa kluczową rolę we wspieraniu wzrostu światowego handlu, jest Tuas Terminal Phase 1 (TTP1), ogromny projekt rekultywacji gruntów w Singapurze. TTP1 docelowo będzie w stanie obsłużyć nie mniej niż 20 milionów TEU kontenerów. Offshore jest przyszłym klientem portów, znamy styk lądu i morza. Wykonawcy offshore dyktują wymagania dotyczące infrastruktury portowej.

Na jakich rynkach Państwo działają? Jakie wnioski można wyciągnąć na temat barier rozwoju offshore, a jakich Polska może uniknąć?

DEME jest światowym liderem w wysoko wyspecjalizowanych dziedzinach pogłębiania, rozwiązań dla rynku energetyki morskiej, prac infrastrukturalnych i środowiskowych. Mamy doświadczenie w transporcie i montażu fundamentów, turbin, kabli międzysieciowych, kabli eksportowych i podstacji dla morskich farm wiatrowych. Dwadzieścia lat temu budowaliśmy pierwsze farmy wiatrowe – było to w czasach, gdy turbiny 1,5 MW robiły wrażenie – teraz DEME jest wykonawcą morskiej energetyki wiatrowej na świecie, instalującym megaturbiny o mocy 10 MW i więcej. Do tej pory zainstalowaliśmy prawie 2400 turbin wiatrowych i przyczyniliśmy się do budowy ponad 70 morskich farm wiatrowych, w tym kabli, fundamentów i morskich podstacji. Rozszerzyliśmy nasze portfolio poza Europę o Azję i Stany Zjednoczone. Wszystkie projekty rozsiane są na trzech kontynentach. W odniesieniu do wyciągniętych wniosków, w miarę jak sektor morskiej energetyki wiatrowej rozprzestrzenia się w różnych krajach, polski przemysł może skorzystać na większej pewności co do realizacji projektów po pierwszej rundzie. Umożliwi to przemysłowi odważne inwestycje. Inną dobrą praktyką do wdrożenia jest pionowa współpraca w łańcuchu dostaw. Współpraca pionowa w łańcuchu dostaw może zwiększyć synergię i obniżyć CAPEX – wczesne przygotowanie placu produkcyjnego pod projekt, wczesne zaangażowanie zespołu T&I w projektowanie czy zwiększenie efektywności łańcucha dostaw poprzez cyfryzację.

Rozmawiał Bartłomiej Sawicki

Belgowie zgłaszają akces do polskiego rynku morskich farm wiatrowych

Najnowsze artykuły