Mauritius planuje zatopić masowiec z wyciekiem. Greenpeace protestuje

21 sierpnia 2020, 08:30 Alert

Narodowy komitet kryzysowy Mauritiusa poinformował, że planowane jest zatopienie pozostałości po przełamanym masowcu, który osiadł na rafie koralowej nieopodal wyspy.

Wyciek ropy koło Mauritiusa. Fot. SATELLITE IMAGE 2020 MAXAR TECHNOLOGIES
Wyciek ropy koło Mauritiusa. Fot. SATELLITE IMAGE 2020 MAXAR TECHNOLOGIES

Według komitetu operacja ta pozwoli uniknąć dalszego zanieczyszczenia oraz blokady szlaku żeglugowego. Nie wiadomo jednak kiedy miałaby zostać przeprowadzona. Sprzeciwia się niej Greenpeace, które uważa, że doprowadzi do jeszcze większych szkód dla środowiska.

– Zatopienie tego statku zagroziłoby bioróżnorodności i zanieczyściłoby ocean dużymi ilościami toksyn metali ciężkich, zagrażając również innym obszarom, w szczególności francuskiej wyspie La Réunion” – powiedział w oświadczeniu Happy Khambule z Greenpeace Africa.

Właściciel masowca Wakashio, Nagashiki Shipping powiedział, że będzie wspierać załogę i ich rodziny. – Serdecznie przepraszamy za spowodowanie wielu niedogodności wszystkim zaangażowanym, w tym wszystkim mieszkańcom Mauritiusa, z powodu wypadku i wycieku oleju – napisano w oświadczeniu.

Do katastrofy doszło 25 lipca, kiedy masowiec osiadł na rafie koralowej. Szóstego sierpnia zaczęło się z niego wydobywać paliwo okrętowe. Wyciek rozprzestrzenił się na rozległy obszar zagrożonych koralowców, wpływając na ryby i inne organizmy morskie, co niektórzy naukowcy nazwali najgorszą katastrofą ekologiczną w kraju. Służby ratunkowe usunęły większość oleju pozostającego na statku, zanim ten rozpadł się.

Mauritius ogłosił stan nadzwyczajny. Większość dochodów tego wyspiarskiego państwa podchodzi z turystyki.

Reuters/Mariusz Marszałkowski

Perzyński: Raj utracony. Czy Mauritius podniesie się po wycieku ropy?