icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

ME ma ustalić z Brukselą, czy ustawa o cenach energii wymaga nowelizacji

Ministerstwo Energii prowadzi rozmowy z Komisją Europejską dotyczące ustawy w sprawie cen energii. Od tych ustaleń zależeć będzie, czy konieczna będzie nowelizacja – poinformował minister energii Krzysztof Tchórzewski.

„Uzgadniamy (z Komisją Europejską – przyp. PAP) treść rozporządzenia. Krok po kroku jest omawiana ustawa, w jakim punkcie trzeba ją poprawić, by była w pełnym zakresie zgodna z prawem unijnym. Nie widzę na razie punktów, które byłyby kontrowersyjne, tym bardziej że Komisja Europejska też chce, by Polakom nie była podniesiona cena energii. Nie widzę problemów z Komisją. Widzę podejście takie, by nam pomóc, gdzie coś jest nie tak, doradzić” – powiedział dziennikarzom minister.

Poinformował, że projekt rozporządzenia do ustawy został przygotowany i wysłany do KE.

Pytany, czy będzie potrzeba nowelizacji ustawy, o co wnioskował prezes Urzędu Regulacji Energetyki, odpowiedział: „Wszystko zależy od tego, jak zakończą się rozmowy z Komisją Europejską, a są na dobrej drodze”.

„Do końca marca mamy czas na wdrożenie przepisów ustawy” – powiedział minister.
Pytany, czy problemem dla Brukseli nie będzie przewidywane w ustawie ograniczenie niezależności prezesa URE, odpowiedział: „To doraźne rozwiązanie prawne, więc nie łamie zasad”.

Ustawa o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie 1 stycznia, zakłada ustabilizowanie cen sprzedaży energii dla odbiorców końcowych w 2019 r., przy jednoczesnym zrekompensowaniu spółkom energetycznym strat z tego tytułu.

Ustawa zakłada m.in. obniżkę akcyzy na prąd z 20 zł/MWh do 5 zł/MWh, obniżkę opłaty przejściowej, a także przewiduje rekompensaty dla firm obrotu energią elektryczną, na co przeznaczono 4 mld zł.

W ubiegłym tygodniu rzeczniczka KE Anna-Kaisa Itkonen informowała PAP, że Komisja Europejska jest w kontakcie z polskimi władzami w sprawie ustawy. Wskazywała, że zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi rynku energii elektrycznej państwa członkowskie mają możliwość nałożenia na firmy obowiązku świadczenia usługi publicznej, który musi spełniać określone kryteria, aby był legalny. Komisja Europejska chce uzyskać pełny obraz skutków nowej ustawy i ocenić ją pod kątem tych kryteriów.

Polska Agencja Prasowa

Ministerstwo Energii prowadzi rozmowy z Komisją Europejską dotyczące ustawy w sprawie cen energii. Od tych ustaleń zależeć będzie, czy konieczna będzie nowelizacja – poinformował minister energii Krzysztof Tchórzewski.

„Uzgadniamy (z Komisją Europejską – przyp. PAP) treść rozporządzenia. Krok po kroku jest omawiana ustawa, w jakim punkcie trzeba ją poprawić, by była w pełnym zakresie zgodna z prawem unijnym. Nie widzę na razie punktów, które byłyby kontrowersyjne, tym bardziej że Komisja Europejska też chce, by Polakom nie była podniesiona cena energii. Nie widzę problemów z Komisją. Widzę podejście takie, by nam pomóc, gdzie coś jest nie tak, doradzić” – powiedział dziennikarzom minister.

Poinformował, że projekt rozporządzenia do ustawy został przygotowany i wysłany do KE.

Pytany, czy będzie potrzeba nowelizacji ustawy, o co wnioskował prezes Urzędu Regulacji Energetyki, odpowiedział: „Wszystko zależy od tego, jak zakończą się rozmowy z Komisją Europejską, a są na dobrej drodze”.

„Do końca marca mamy czas na wdrożenie przepisów ustawy” – powiedział minister.
Pytany, czy problemem dla Brukseli nie będzie przewidywane w ustawie ograniczenie niezależności prezesa URE, odpowiedział: „To doraźne rozwiązanie prawne, więc nie łamie zasad”.

Ustawa o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie 1 stycznia, zakłada ustabilizowanie cen sprzedaży energii dla odbiorców końcowych w 2019 r., przy jednoczesnym zrekompensowaniu spółkom energetycznym strat z tego tytułu.

Ustawa zakłada m.in. obniżkę akcyzy na prąd z 20 zł/MWh do 5 zł/MWh, obniżkę opłaty przejściowej, a także przewiduje rekompensaty dla firm obrotu energią elektryczną, na co przeznaczono 4 mld zł.

W ubiegłym tygodniu rzeczniczka KE Anna-Kaisa Itkonen informowała PAP, że Komisja Europejska jest w kontakcie z polskimi władzami w sprawie ustawy. Wskazywała, że zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi rynku energii elektrycznej państwa członkowskie mają możliwość nałożenia na firmy obowiązku świadczenia usługi publicznej, który musi spełniać określone kryteria, aby był legalny. Komisja Europejska chce uzyskać pełny obraz skutków nowej ustawy i ocenić ją pod kątem tych kryteriów.

Polska Agencja Prasowa

Najnowsze artykuły