AktualnościElektromobilnośćGospodarkaMotoryzacja

Miały być tysiące na rowery elektryczne. Rząd zwleka

Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska. Jej resort zapowiedział program „Mój rower elektryczny”. Mimo upływu czasu brak jest konkretów w postaci dat czy dofinansowań. Fot.: PAP / Maciej Kulczyński

Zapowiadany od miesięcy program „Mój rower elektryczny” miał wspierać zakup rowerów elektrycznych i ożywić rynek. Dziś coraz bardziej przypomina jednak projekt widmo – istnieje tylko w zapowiedziach.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska od wielu miesięcy powtarza jedynie, że „trwają uzgodnienia”. W efekcie ani klienci, ani producenci nie wiedzą, czy wsparcie w ogóle ruszy.

– Obecnie trwają uzgodnienia, których zakończenie jest niezbędne do uruchomienia naboru. Decyzja o uruchomieniu naboru wniosków nie została jeszcze podjęta – informuje MKiŚ.

Obietnice zamiast tysięcy złotych wsparcia

Program miał oferować dopłatę 2,5 tys. zł do standardowych rowerów elektrycznych oraz 4,5 tys. zł do rowerów cargo i wózków rowerowych. Budżet przewidziano na co najmniej 17 tysięcy pojazdów. Mechanizm dopłat miał działać w formie refundacji: najpierw zakup, później wniosek o zwrot części kosztów. Wstępnie mówiono nawet o 5 tysiącach złotych wsparcia, lecz po braku uzyskania unijnych środków, dopłaty obniżono.

Dla polskiego rynku rowerowego program byłby realnym zastrzykiem energii. Po pandemicznym zrywie nastąpiło gwałtowne wyhamowanie sprzedaży, a wiele firm zmaga się dziś z nadpodażą i problemami z płynnością. Dopłaty mogłyby pobudzić popyt i złagodzić skutki kryzysu. Tymczasem branża musi radzić sobie sama – w wielu sklepach rabaty przewyższają wartość obiecywanego rządowego wsparcia.

Polska w tyle za Europą, i tak pozostanie

Podczas gdy Niemcy czy Francja od lat wspierają zakup rowerów elektrycznych, traktując je jako ważny element polityki klimatycznej i transportowej, Polska pozostaje w tyle. Brak dopłat to nie tylko zawód dla branży, ale i dowód na brak konsekwencji w krajowej strategii zrównoważonej mobilności.

Na dziś nie ma żadnych konkretnych terminów ani deklaracji. Jeśli rząd ostatecznie wycofa się z programu „Mój rower elektryczny”, konsumenci wciąż skorzystają z rynkowych promocji. Dla producentów i sprzedawców będzie to jednak zmarnowana szansa na wzmocnienie sprzedaży i umocnienie pozycji w segmencie nowoczesnego, ekologicznego transportu.

Natalia Murach


Powiązane artykuły

Ekspert: Zełeński nauczył się jak rozmawiać z Trumpem

– Wszyscy, jakby się wcześniej umówili, rozpoczęli od wylewnego podziękowania za pomoc dla Ukrainy ze strony Stanów Zjednoczonych. Następnie chwalili...
Kocioł na pelet. Źródło: Freepik

Kotły na pelet zawieszone. Są niezgodne z Czystym Powietrzem?

Ministerstwo klimatu i środowiska ogłosiło czasowe zawieszenie wybranych kotłów na pelet. Są podejrzenia naruszeń zgodności z wymogami regulaminu programu Czyste...

Samochód koncepcyjny Vision V w Kalifornii – zupełnie nowy świat wciągającej rozrywki

Los Angeles/Stuttgart. Vision V – oszałamiająco elegancka limuzyna, oferująca prywatny salon o najwyższym komforcie – to w sensie dosłownym wizja...

Udostępnij:

Facebook X X X