KOMENTARZ
Prof.dr.inż. Władysław Mielczarski
Politechnika Łódzka
W komentarzu (opublikowanym w portalu BIznesAlert.pl 19 stycznia br.) pt. „Jak PGE sparaliżowało m. Łódź” napisałem, że „setki milionów złotych jakie przeznacza się corocznie na inwestycje sieciowe nie zastąpią dobrej organizacji pracy i odpowiedzialności za skutki decyzji”. Jeszcze tego samego dnia znalazło to potwierdzenie w komentarzu na BiznesAlert.pl,pt.: „Woszczyk: PGE inwestuje w stabilność dostaw energii dla Polaków”.
W artykule tym prezes grupy PGE SA podaje, że „tylko w trzech pierwszych kwartałach 2015 roku nakłady na inwestycje i nowe projekty dystrybucyjne wyniosą 1,1 mld zł – według szacunków – znacznie przekroczą 1,5 mld zł.”.
Rodzi się pytanie. Jeżeli przy miliardach wydawanych na inwestycje w sieci dystrybucyjne, PGE jest w stanie na prawie dwie godziny sparaliżować trzecie co do wielkości w Polsce miasto, to jaka musi być organizacja pracy w tej firmie?