Błędy niemieckiej transformacji energetycznej są trzy. My, przy wyborze OZE, ich nie popełnimy – powiedziała prezes zarządu PGE Baltica Monika Morawiecka podczas piątego Kongresu Energetycznego we Wrocławiu.
Trzy rodzaje przesłanek rozwoju OZE
Przesłanki rozwoju OZE w Polsce można podzielić na trzy rodzaje: regulacyjne, ekonomiczne i społeczne. Regulacyjne dotyczą celu rozwoju OZE i penalizacji emisji CO2. Czynnik ekonomiczny jeszcze do niedawna nie był spójny z czynnikiem regulacyjnym. To się jednak zmieniło. Trzeci element to czynniki społeczne. Chodzi o walkę o klimat, presję społeczną i czyste powietrze. Druga strona to problemy eksporterów od strony firm. Wszystkie te czynniki przemawiają za ekonomiczną stroną offshore – powiedziała.
Podkreśliła, że mamy pięć poziomów konkurencyjności. OZE jest tańsze, niż źródła konwencjonalne, plus koszty emisji CO2. Drugi poziom to sytuacja, w której OZE jest tańsze od energetyki konwencjonalnej bez kosztów emisji CO2. Trzeci stopień to fakt, że OZE plus bilansowanie są tańsze, niż źródła konwencjonalne plus CO2. Czwarty to OZE plus bilansowanie jest tańsze, niż źródła konwencjonalne bez CO2. I Wreszcie piąty to OZE plus bilansowanie bezemisyjne jest tańsze, niż źródła konwencjonalne bez kosztów emisji CO2 – dodała.
Podkreśliła, że problemem jest bilansowanie. – Prawdziwy problem pojawi się dopiero przy bardzo dużych ilościach OZE w systemie. W celu optymalnego wykorzystania potencjału OZE, system energetyczny musi być elastyczny, po stronie podażowej, popytowej, sieciowej i rynkowej. Wszystkie te elementy sprawiają, że systemy energetyczne sprawdzają się bez nadmiernych kosztów. – My nie popełnimy błędu niemieckiego Energiewende. Pierwszy błąd to odejście od atomu. Polska nie popełni tego błędu. Drugi błąd: duże inwestycje w OZE w czasach, kiedy było to jeszcze bardzo drogie. Tego błędu już nie popełniliśmy. Trzeci to wreszcie niedopasowanie sieci przesyłowych do transformacji miksu – wskazała. Podkreśliła jednak, że wraz z rozwojem technologii, rozwój OZE będzie się opłacał w coraz większy sposób.
Opracowanie: Bartłomiej Sawicki
