– Dla mnie rosnące wynagrodzenia Polaków i jak najniższe bezrobocie to podstawowe kryteria polityki gospodarczej. Wszystko inne jest bardzo ważne, ale wtórne, także polityka energetyczno-klimatyczna Unii Europejskiej. Szanuję ją bardzo, ale dla mnie najważniejsza jest polska gospodarka i polskie społeczeństwo – mówił premier RP w pierwszym dniu szczytu klimatycznego COP26 w Glasgow.
– Bez właściwego udziału największych gospodarek świata nie będziemy mieć w ogóle transformacji energetycznej. Europa odpowiada jedynie za osiem procent emisji gazów. Ten dialog w Glasgow jest niezwykle istotny. Dyskusje, które miałem okazji prowadzić z premierem Australii czy innych, dotyczą gwałtownych cen gazu i zmian na rynkach energii – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
– Zmiany cen gazu potwierdzają nasze obawy. Dzisiaj Gazociąg Jamalski mógłby służyć do zwiększenia przesyłu gazu do Europy. Dlaczego nie służy? Bo Rosja używa gazociągi do szantażu. Używa Gazociągu Północnego jako element nacisku i dyktatu cenowego. Doświadczamy tego w Europie Zachodniej i Unii Europejskiej. Widzimy, że to co Rosja zaplanowała jest realizowane – mówił Morawiecki. – Mieliśmy rację przestrzegając przed Nord Stream 2. Niestety dzisiaj ten gazociąg staje się faktem. Jeszcze raz warto podkreślić, że dyktat cenowy nie jest konieczny. Gazociągi przez Polskę i Ukrainę cały czas są dostępne, ale wciąż nie są niestety wypełnione.
– Sprawiedliwa transformacja musi brać pod uwagę to, że społeczeństwa zachodnie przez ponad 200 lat wykorzystywały paliwa kopalne, aby dojść do punktu, w którym są obecnie – powiedział Morawiecki na konferencji prasowej przed swoim wystąpieniem na szczycie. – Zupełnie inny jest stan gospodarki szwedzkiej, która nie jest aż tak uzależniona od węgla, jak my, albo gospodarki francuskiej, która ma znakomicie rozbudowaną energetykę jądrową. Dlatego transformacja musi być sprawiedliwa. Aby Polska mogła partycypować w osiąganiu celów klimatycznych musimy być też zasilani w odpowiednie środki – dodał polski premier.
– Cieszę się, że pakiet klimatyczny wynegocjowany przez Polskę jest dobry, ale nie może dochodzić do żadnego szantażu na innych polach polityki europejskiej, bo próba zabrania jakichkolwiek środków na pewno nie będzie miała nic wspólnego ze sprawiedliwą transformacją, ale będzie też oznaczała, że szantaż polityczny z Brukseli będzie dominował nad realizacją celów klimatycznych – powiedział Mateusz Morawiecki.
– Indie muszą pokonać szalony dystans do krajów najbogatszych. Warto wziąć pod uwagę jaki jest dystans dla krajów, które nie miały szansy się normalnie rozwijać po Drugiej Wojnie Światowej. Przepaść rozwoju między krajami Europy Zachodniej a Indiami jest ogromna, a Polska znajduje się gdzieś po środku. To najlepiej uzmysławia dlaczego potrzebne jest zastosowanie zasady sprawiedliwej transformacji.
– Jeżeli najbogatsze kraje nie chcą łożyć na transformację energetyczną, a same wykorzystywały przez 200 lat paliwa kopalne, to świadczy tylko o ich hipokryzji. Polska nie mogła rozbudowywać własnej energetyki jądrowej bo nie mieliśmy niepodległego kraju. Po Drugiej Wojnie Światowej musieliśmy rozwijać się według rozkazów płynących z Moskwy. Nasi południowi sąsiedzi rozwijali energetykę jądrową, a my nie mogliśmy tego robić.
– Z jednej strony musimy nadrabiać zaległości z przeszłości, a z drugiej prowadzić taką politykę energetyczno-klimatyczną, aby nie stracić konkurencyjności gospodarki. Dziś się nam to udaje. Rozwój gospodarczy ostatnich pięciu lat przyniósł najniższe bezrobocie w historii III Rzeczpospolitej, ale mogę powiedzieć, że nie damy sobie wyrwać tego sukcesu. Dla mnie rosnące wynagrodzenia Polaków i jak najniższe bezrobocie to podstawowe kryteria polityki gospodarczej. Wszystko inne jest bardzo ważne, ale wtórne, także polityka energetyczno-klimatyczna Unii Europejskiej. Szanuję ją bardzo, ale dla mnie najważniejsza jest polska gospodarka i polskie społeczeństwo.
Kancelaria Premiera informuje, że podczas spotkania COP26 premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że działania na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatu muszą uwzględniać uwarunkowania społeczne i gospodarcze. Transformacja energetyczna musi odbywać się w sposób sprawiedliwy i zapewniać bezpieczeństwo obywateli. – Kierujemy się w stronę neutralności klimatycznej, ale nie możemy zapominać zarówno o gospodarczych skutkach pandemii jak i rozwojowym zróżnicowaniu poszczególnych państw i regionów – mówił premier. Jak dodał, transformacja nie może się odbywać kosztem ludzi. To obywatel powinien być w sercu zmian.
Premier wskazał także jak waży jest punkt startu poszczególnych państw dla transformacji energetycznej – Warto jest podkreślić jaki jest punkt startu bogatych krajów Europy Zachodniej w porównaniu do krajów, które nie mogły się normalnie rozwijać po II wojnie światowej. To pokazuje jak ważne jest zastosowanie zasady sprawiedliwej transformacji – mówił premier. Dziś Polska musi nadrabiać zaległości i prowadzić taką politykę klimatyczną, by Polska gospodarka nie traciła na konkurencyjności wobec innych gospodarek – kontynuował.
– COP26 to ważny etap na drodze do realizacji celów porozumienia paryskiego – mówił premier. Jak dodał, żyjemy w świecie wychodzącym z kryzysu COVID-19. UE była pierwszą wiodącą gospodarką, która przyjęła cel neutralności klimatycznej do 2050 roku. – Wiele krajów podążyło w ślady Unii, ale globalne wyzwania wymagają globalnych wysiłków. Każdy z nas powinien mieć w nich swój udział – mówił premier Mateusz Morawiecki w wystąpieniu na COP26.
– Niech nasze spotkanie stanie się kolejną okazją do budowania mostów i nowym kamieniem milowym dla naszych ambicji i recept na ich skuteczną realizację w duchu sprawiedliwej społecznie transformacji – podsumował.
Opracował Wojciech Jakóbik