icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

PERN chce powiększyć moc naftoportu

Wiceprezes PERN Rafał Miland poinformował, że spółka Naftoport przeładowała w zeszłym roku 24,5 mln ton ropy, czyli 37 procent więcej niż w 2021 roku. – Z tego powodu podjęliśmy decyzję o rozbudowie terminala o kolejny pirs przeładunkowy (rozwinięcie linii brzegowej w porcie – przyp. red.) – dodał.

Rafał Miland zaznaczył, że drogi dostaw surowca uległy diametralnej zmianie. – W 2022 roku zasilaliśmy polskie oraz dwie niemieckie rafinerie. Jedną z nich zasilaliśmy wyłącznie z morza poprzez port w Gdańsku. Te 24,5 mln ton to rekord, a spodziewamy się, że 2023 rok będzie jeszcze lepszy. Może to być poziom zbliżony do maksimum przeładunkowego, czyli 36 mln ton – poinformował wiceprezes PERN.

PERN, spółka macierzysta Naftoportu, podjął decyzję o rozbudowie terminala o kolejny pirs przeładunkowy, który pozwoli na przyjmowania statków pełnomorskich, 300-metrowych z zanurzeniem do 15 metrów, czyli największych na Bałtyku. – Ta inwestycja pozwoli powiększyć możliwości importu ropy przez Naftoport. Takie nabrzeże będzie drugim w tym obiekcie. Jedno już funkcjonuje. Oprócz niego pracują cztery inne. Często jest tak, że wszystkie pięć jest zajętych – powiedział wiceprezes Miland.

Polska odbiera coraz więcej ropy i paliw spoza Rosji. – Embargo weszło w życie, i nic złego się nie stało. Paliwo jest i będzie. Jesteśmy przygotowani w kontekście logistyki. Magazyny paliw są pełne, otwieramy nowe szlaki dostaw. To dotyczy przede wszystkim paliwa. Przed wybuchem wojny większa część importu pochodziła z Rosji. Te szlaki były na dwa-trzy dni rejsu. Teraz ten surowiec płynie ze znacznie dalszych zakątków świata – podkreślił Miland.

My obserwujemy trend przechodzenia na dostawy morskie paliw i ropy od kilkunastu lat. Dziś nie jest tak, że paliwa i ropa trafiają do nas tylko ze Wschodu. Trend się utrzyma. Dostawy wschodnie będą wygaszane, natomiast w całości przejdą na dostawy morskie. Może będzie próba zastąpienia ropy rosyjskiej np. ropą z Kazachstanu, ale trzeba pamiętać, że de facto to nadal będzie ropa rosyjska. Zdajemy sobie sprawę, że decyzje o charakterze prawnym nie będą pozwalały przyjmować tej ropy – dodał.

Mariusz Marszałkowski/Jędrzej Stachura

Orlen i PERN otwierają strategiczny rurociąg produktowy na południu Polski

Wiceprezes PERN Rafał Miland poinformował, że spółka Naftoport przeładowała w zeszłym roku 24,5 mln ton ropy, czyli 37 procent więcej niż w 2021 roku. – Z tego powodu podjęliśmy decyzję o rozbudowie terminala o kolejny pirs przeładunkowy (rozwinięcie linii brzegowej w porcie – przyp. red.) – dodał.

Rafał Miland zaznaczył, że drogi dostaw surowca uległy diametralnej zmianie. – W 2022 roku zasilaliśmy polskie oraz dwie niemieckie rafinerie. Jedną z nich zasilaliśmy wyłącznie z morza poprzez port w Gdańsku. Te 24,5 mln ton to rekord, a spodziewamy się, że 2023 rok będzie jeszcze lepszy. Może to być poziom zbliżony do maksimum przeładunkowego, czyli 36 mln ton – poinformował wiceprezes PERN.

PERN, spółka macierzysta Naftoportu, podjął decyzję o rozbudowie terminala o kolejny pirs przeładunkowy, który pozwoli na przyjmowania statków pełnomorskich, 300-metrowych z zanurzeniem do 15 metrów, czyli największych na Bałtyku. – Ta inwestycja pozwoli powiększyć możliwości importu ropy przez Naftoport. Takie nabrzeże będzie drugim w tym obiekcie. Jedno już funkcjonuje. Oprócz niego pracują cztery inne. Często jest tak, że wszystkie pięć jest zajętych – powiedział wiceprezes Miland.

Polska odbiera coraz więcej ropy i paliw spoza Rosji. – Embargo weszło w życie, i nic złego się nie stało. Paliwo jest i będzie. Jesteśmy przygotowani w kontekście logistyki. Magazyny paliw są pełne, otwieramy nowe szlaki dostaw. To dotyczy przede wszystkim paliwa. Przed wybuchem wojny większa część importu pochodziła z Rosji. Te szlaki były na dwa-trzy dni rejsu. Teraz ten surowiec płynie ze znacznie dalszych zakątków świata – podkreślił Miland.

My obserwujemy trend przechodzenia na dostawy morskie paliw i ropy od kilkunastu lat. Dziś nie jest tak, że paliwa i ropa trafiają do nas tylko ze Wschodu. Trend się utrzyma. Dostawy wschodnie będą wygaszane, natomiast w całości przejdą na dostawy morskie. Może będzie próba zastąpienia ropy rosyjskiej np. ropą z Kazachstanu, ale trzeba pamiętać, że de facto to nadal będzie ropa rosyjska. Zdajemy sobie sprawę, że decyzje o charakterze prawnym nie będą pozwalały przyjmować tej ropy – dodał.

Mariusz Marszałkowski/Jędrzej Stachura

Orlen i PERN otwierają strategiczny rurociąg produktowy na południu Polski

Najnowsze artykuły