Zdaniem Piotra Naimskiego projekt Baltic Pipe jest ważny dla całej Unii Europejskiej bo pozostaje w duchu europejskim, w który uderza kontrowersyjny projekt gazociągu Nord Stream 2.
Podczas konferencji Ensuring Security of Supply and Green Energy Transition wystąpił pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
– Bezpieczeństwo energetyczne Europy oznacza bezpieczeństwo wszystkich krajów unijnych. To od państw zależy zapewnienie tego bezpieczeństwa. Jeżeli chcemy myśleć o bezpieczeństwie dla Europy, musimy rozmawiać o kooperacji, o solidarności i projektach wspólnego zainteresowania. Są idee i działania na tym poziomie współpracy, które są owocne. Przykładem może być Baltic Pipe uznany za projekt istotny dla całej Unii Europejskiej – mówił minister.
– Jednak nie brakuje problemów. Solidarność jest czymś cennym. Powinniśmy być tego świadomi. Powinniśmy tworzyć możliwości do współpracy. Solidarność nie polega tylko na dążeniu do pieniędzy i realizacji indywidualnych celów poszczególnych krajów, ale na utrzymaniu ducha europejskiego. Mamy z tym duże trudności – przyznał gość konferencji odnosząc się do projektu gazociągu z Rosji do Niemiec o nazwie Nord Stream 2. – Jeśli spojrzeć na rosyjsko-niemiecką inwestycję na Bałtyku widzimy, że solidarność została odłożona na bok. Nie jest to projekt w interesie wielu krajów europejskich, ale może trzech czy czterech z nich. Jednak jest możliwe kontynuowanie tego projektu wbrew interesom pozostałych państw. W sprawie dyrektywy gazowej odczuwany jest brak solidarności w Unii Europejskiej.
– Musimy podejść do tego problemu na różny sposób. Być może nie rozwiąże tego problemu jedno działanie czy podpisany dokument. Być może zapewni to współpraca krajów, sąsiadów a czasem dalszych od siebie, rozumienie nie tylko interesów, czasem witalnych, ale także rozumienie cudzych interesów. Baltic Pipe to jeden z najlepszych tego przykładów. Z tego powodu ten projekt jest moim zdaniem istotny nie tylko dla Polski, Danii i Norwegii, ale i dla wspierania duchu solidarności oraz współpracy w Europie – przekonywał Naimski.