Najwyższa Izba Kontroli (NIK) stwierdziła, że przez dziewięć miesięcy ustawa o systemie monitorowania i kontroli jakości paliw, znowelizowana w 2018 roku, nie spełniała swojego podstawowego celu, którym jest ograniczenie emisji zanieczyszczeń i gazów cieplarnianych.
Smog a jakość paliw
NIK podkreśla, że zgodnie z zapisami, ustawa o systemie monitorowania i kontroli jakości paliw ma prowadzić do eliminowania z rynku produktu najgorszej jakości, którego spalanie w domowych piecach grzewczych i lokalnych kotłowniach jest jedną z głównych przyczyn powstawania smogu.
Rozporządzenie ówczesnego ministra energii w sprawie metod badania paliw stałych, uniemożliwiło jednak sprawdzanie ich jakości. W efekcie, choć w okresie badanym przez NIK Inspekcja Handlowa przeprowadziła w sumie niemal 1600 kontroli, to ponad 80 procent z nich dotyczyło tylko kwestii formalnych – tego czy sprzedawcy paliw stałych wydają świadectwa ich jakości – czytamy w komunikacie Izby.
Do zmiany rozporządzenia, po interwencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), doszło dopiero czwartego lipca 2019 roku czyli dziewięć miesięcy po wejściu w życie ustawy. Zdaniem NIK, uniemożliwiło to UOKiK oraz Wojewódzkim Inspektoratom Inspekcji Handlowej (WIIH) pełną skuteczność w eliminowaniu z rynku tych paliw stałych, które nie spełniały norm jakościowych i negatywnie wpływały na środowisko. Jednak nawet gdyby przepisy zostały doprecyzowane natychmiast, w 2018 r. w budżecie państwa nie zaplanowano środków na badanie jakości paliw stałych. UOKiK zwracał na to uwagę rządowi jeszcze na etapie opiniowania projektu ustawy, w styczniu 2018 roku. Mimo to pieniądze na te kontrole zagwarantowano dopiero w 2019 roku.
NIK ma także zastrzeżenia do efektywności systemu monitorowania i kontroli jakości paliw stałych. Izba ustaliła, że średni czas od pozyskania przez WIIH informacji o nieprawidłowościach do momentu wyznaczenia przez UOKiK terminu przeprowadzenia kontroli wynosił do 1 do 3 miesięcy, w skrajnym przypadku ponad rok.
Najwyższa Izba Kontroli/Jędrzej Stachura
PTEZ: Czy kogeneracja jest w stanie zapewnić czyste powietrze w miastach?