AlertWszystko

NATO wzmacnia wschodnią flankę, a Polska przystępuje do koalicji

 

(EurActiv.pl)

Ministrowie obrony państw NATO wyrazili w środę zgodę na wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu, a szef MON Antoni Macierewicz zgodził się na udział Polski w koalicji antyislamskiej. Wyraził przy tym nadzieję, że w zamian zarówno NATO, jak i USA wesprą Polskę i pozostałe państwa naszego regionu swoją „trwałą, stałą obecnością”.

Minister zastrzegł przy tym, że „kształt naszego udziału” w walce z tzw. państwem islamskim w Syrii i Iraku pozostaje jeszcze do dyskusji.

Stała, rotacyjna obecność sił USA w Polsce?

„Decyzja co do trwałej obecności NATO na wschodniej flance została podjęta” – zapewnił dziennikarzy w Brukseli polski minister obrony, ale zastrzegł, że ostateczne decyzje zapadną dopiero na szczycie Sojuszu w Warszawie.

Według Macierewicza dokument ten „rozstrzygnie, że trwała obecność na wschodniej flance jest jednym z najistotniejszych działań, które będą kształtowały plany NATO w najbliższym czasie”. Minister wyjaśniał, że różnica między „trwałą”, a „stałą” obecnością NATO na wschodzie będzie jeszcze dyskutowana. Podkreślił jednak, że jedno jest już pewne: „chodzi o to, by na terenie Polski zarówno w wymiarze ćwiczeń jak i baz były stałe, rotujące, być może ćwiczące wojska Stanów Zjednoczonych”.

Szef polskiego MSZ dodał, że rozmawiał w Brukseli m.in. z sekretarzem obrony USA Ashem Carterem, a rozmowa dotyczyła przeznaczenia części pieniędzy z budżetu Pentagonu na obecność amerykańskiego sprzętu i amerykańskich żołnierzy w Polsce.

Wzmocnienie wschodniej flanki odpowiedzią NATO na politykę Rosji

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował po środowym spotkaniu ministrów obrony państw Sojuszu w Brukseli, że zgodzili się oni „na wzmocnienie wysuniętej obecności wojskowej we wschodnioeuropejskich krajach członkowskich”. Ma to być odpowiedzią na zmienione warunki bezpieczeństwa wobec agresywnej polityki Rosji. „Musimy zapewnić, że będziemy w stanie obronić każde z państw sojuszniczych przed każdego rodzaju zagrożeniem” – uważa Stoltenberg.

Jego zdaniem wzmocnienie obrony i zdolności do odstraszania ma się opierać na „wysuniętej obecności połączonej ze zdolnością do wzmocnienia tych sił w razie potrzeby”. W ostatnich miesiącach NATO zdecydowało się zwiększyć z ok. 15 tys. do ok. 40 tys. żołnierzy Siły Odpowiedzi NATO oraz powołać tzw. szpicę, czyli połączone siły zadaniowe bardzo wysokiej gotowości.

W efekcie trwającego obecnie dwudniowego spotkania ministrów obrony państw NATO określone zostaną ogólne ramy, a dyskusja nad tym jakie mają być proporcje między wysuniętą obecnością a zdolnością do ewentualnego wzmocnienia wysuniętych sił w razie potrzeby, będzie trwała aż do lipcowego szczytu Sojuszu w Warszawie.


Powiązane artykuły

Srebro. Fot. KGHM, foto ilustracja

Polska potęgą srebra. Zachód ma na nie chrapkę

Amerykańska Służba Geologiczna dokonała przeliczenia polskich zasobów srebra, oceniając je jako największe na świecie, pozostawiające daleko w tyle dotychczasowych liderów branży....

Hejt wymierzony w Najprzedszkole

We Wrocławiu matka czteroletniego chłopca, zorganizowała internetową nagonkę na prywatne przedszkole. Gdy dyrekcja rozwiązała z nią umowę, media rozpisały się...
TOP Tygodnia. Grafika: Freepik/BiznesAlert.pl

TOP Tygodnia BiznesAlert.pl. Zobacz najpopularniejsze teksty mijającego tygodnia

Polecamy Państwu zestawienie najbardziej popularnych komentarzy i opinii mijającego tygodnia (1.03-07.03.2025 roku).

Udostępnij:

Facebook X X X