icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Polska chce porzucić węgiel po 2050 roku. „Trudne negocjacje neutralności klimatycznej”

Polska strategia energetyczna zakłada, że w 2040 roku około 60 procent energii będzie pochodzić z węgla. Polacy chcą pogodzić te założenia z postulatem neutralności klimatycznej, który negocjują z Komisją Europejską.

– Ursula von der Leyen (przewodnicząca Komisji Europejskiej – przyp. red.) i ja znamy się od dawna. Bardzo ją szanuję za to, że zawsze szuka kompromisowych rozwiązań. Polska nie wymyśliła swojego mixu energetycznego – jest on rezultatem decyzji narzuconych nam przez Związek Radziecki – powiedział premier RP Mateusz Morawiecki w rozmowie z wpolityce.pl. – Zgadzamy się z zasadniczym celem europejskiej transformacji energetycznej, czyli przejściem do bardziej przyjaznych dla środowiska źródeł energii. Równocześnie prosimy naszych partnerów o zrozumienie tego, iż droga Polski do osiągnięcia tego celu musi być dłuższa niż w przypadku innych krajów.

– W kwestiach tak złożonych jak zaopatrzenie w energię diabeł tkwi w szczegółach. Dlatego nastawiam się na skomplikowane i trudne negocjacje w Brukseli. Ostateczny wynik będzie prawdopodobnie taki, że niektóre państwa unijne uniezależnią się od węgla do roku 2050, a inne, jak np. Polska, trochę później. Pewne jest jedno: podczas negocjacji Polska odegra rolę konstruktywną. Z drugiej strony oczekujemy zrozumienia tego, iż za zwrot energetyczny płacimy wysoką cenę – powiedział Morawiecki.

Unia Europejska przyjęła cel osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. Polska wywalczyła czas do czerwca 2020 roku na ustalenie warunku podpisania się pod tym założeniem, które oznacza dekarbonizację gospodarki do połowy tego wieku. Słowa Morawieckiego sugerują, że Polska nie będzie neutralna w 2050 roku, ale wiadomo, że cel neutralności będzie liczony na skalę ogólnoeuropejską, a nie dla poszczególnych krajów.

Wpolityce.pl/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Neutralność klimatyczna dzieli Europę. Wasze ambicje, nasze ulice

Polska strategia energetyczna zakłada, że w 2040 roku około 60 procent energii będzie pochodzić z węgla. Polacy chcą pogodzić te założenia z postulatem neutralności klimatycznej, który negocjują z Komisją Europejską.

– Ursula von der Leyen (przewodnicząca Komisji Europejskiej – przyp. red.) i ja znamy się od dawna. Bardzo ją szanuję za to, że zawsze szuka kompromisowych rozwiązań. Polska nie wymyśliła swojego mixu energetycznego – jest on rezultatem decyzji narzuconych nam przez Związek Radziecki – powiedział premier RP Mateusz Morawiecki w rozmowie z wpolityce.pl. – Zgadzamy się z zasadniczym celem europejskiej transformacji energetycznej, czyli przejściem do bardziej przyjaznych dla środowiska źródeł energii. Równocześnie prosimy naszych partnerów o zrozumienie tego, iż droga Polski do osiągnięcia tego celu musi być dłuższa niż w przypadku innych krajów.

– W kwestiach tak złożonych jak zaopatrzenie w energię diabeł tkwi w szczegółach. Dlatego nastawiam się na skomplikowane i trudne negocjacje w Brukseli. Ostateczny wynik będzie prawdopodobnie taki, że niektóre państwa unijne uniezależnią się od węgla do roku 2050, a inne, jak np. Polska, trochę później. Pewne jest jedno: podczas negocjacji Polska odegra rolę konstruktywną. Z drugiej strony oczekujemy zrozumienia tego, iż za zwrot energetyczny płacimy wysoką cenę – powiedział Morawiecki.

Unia Europejska przyjęła cel osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. Polska wywalczyła czas do czerwca 2020 roku na ustalenie warunku podpisania się pod tym założeniem, które oznacza dekarbonizację gospodarki do połowy tego wieku. Słowa Morawieckiego sugerują, że Polska nie będzie neutralna w 2050 roku, ale wiadomo, że cel neutralności będzie liczony na skalę ogólnoeuropejską, a nie dla poszczególnych krajów.

Wpolityce.pl/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Neutralność klimatyczna dzieli Europę. Wasze ambicje, nasze ulice

Najnowsze artykuły