AlertEnergetykaGaz.

Nie dajcie się oszukać “na gazownika”

Palnik gazowy. Fot. Pixabay

Palnik gazowy. Fot. Pixabay

Polska Spółka Gazownictwa (PSG) – Narodowy Operator Systemu Dystrybucyjnego Gazu w Polsce przestrzega przed oszustami, którzy – podszywając się za pracowników gazowni – wyłudzają pieniądze. – Ostatni raz informowaliśmy o tym na początku grudnia zeszłego roku. Szeroka akcja informacyjna przyniosła pierwsze rezultaty. Policja zatrzymała wyłudzacza grasującego po warszawskich osiedlach – czytamy.

Uwaga na oszustów

Pod koniec 2021 roku do Polskiej Spółki Gazownictwa zaczęły dochodzić informacje, że fałszywi gazownicy wzięli sobie za cel również mieszkańców Warszawy. Spółka
w komunikacie poprosiła Polaków o większą czujność i przypomniała, że jej pracownicy nie mają prawa pobierać żadnych opłat bezpośrednio od klientów.
PSG zachęcała również, aby wszystkie podejrzane wizyty weryfikować w najbliższej jednostce gazowniczej lub pod ogólnopolskim numerem Contact Center +48 22 444 33 33.

Kampania informacyjna przyniosła skutek i dzięki czujności mieszkanki warszawskiego Mokotowa został zatrzymany mężczyzna podający się za pracownika gazowni. Oszust pod pretekstem dokonania badania szczelności przewodów gazowych wchodził do mieszkań, a następnie w pobliżu piecyka gazowego umieszczał urządzenie, które wydawało dźwięki i w którym świeciła się kontrolka na czerwono. Później wmawiał pokrzywdzonym, że czujnik zareagował na wyciek gazu. Po czym zakręcał dopływ gazu, informując, że musi to zrobić ze względów bezpieczeństwa, a za kilka dni przyjadą fachowcy z gazowni w celu usunięcia usterki. Dodawał, że do tego czasu nie będzie w mieszkaniu jednak ciepłej wody. Kiedy właściciele mieszkania wyrażali dezaprobatę, pytając o inne rozwiązanie, wówczas mężczyzna mówił, że rozszczelnienie instalacji jest niewielkie i można je kontrolować przy użyciu czujnika, który ma przy sobie. Jeśli osoba, z którą rozmawiał, zdecydowała się na jego kupno, wtedy on zostawi odkręcony gaz i w mieszkaniu była ciepła woda. Koszt czujnika wynosił 599 zł.

31-latka, będąca jedną z oszukiwanych kobiet nie była przekonana co do uczciwości pana podającego się za pracownika gazowni. Wyprosiła go z mieszkania pod pretekstem wybrania pieniędzy z bankomatu. W tym czasie wykonała połączenie do jednej z warszawski gazowni, w której miałby być zatrudniony kontroler. Szybko uzyskała informację, że nikt taki nie jest zatrudniony w Polskiej Spółce Gazownictwa. Wobec powyższego mając uzasadnione podejrzenie, że to oszust, wezwała mokotowskich policjantów i wspólnie z nimi zapukała do drzwi sąsiadki, do której zawędrował 43-letni, fałszywy pracownik gazowni z tą samą wymyśloną historią i piszczącym czujnikiem.

Na widok mundurowych mężczyzna pośpiesznie zaczął pakować swoje przedmioty. W rozmowie z policjantami przyznał się, że nie jest pracownikiem gazowni. 64-letnia kobieta stojąca z fakturą w ręku, wystawioną przez oszusta, powiedziała, że właśnie wręczyła mu 250 zł i wspólnie z nim była u sąsiadki, która miała jej pożyczyć jeszcze 350 zł, ponieważ rzekomy gazownik zażądał 600 zł za czujnik.

Polska Spółka Gazownictwa jeszcze raz zaleca wzmożoną ostrożność i przypomina, że jej pracownicy, jak również firmy zewnętrzne działające na zlecenie PSG, nie mają prawa pobierać żadnych opłat bezpośrednio od klientów.

Polska Spółka Gazownictwa/Michał Perzyński


Powiązane artykuły

Minister Infrastruktury i Transportu - Christos Dimas podczas otwarcia projekt parku Olympia Odossolar w nadmorskim mieście Kiato – źródło: tovima.com 

Grecja ma większość energii z OZE i nadwyżkę produkcji z fotowoltaiki  

Grecja ma obecnie 16 gigawatów mocy odnawialnej energii elektrycznej, w tym prawie 10 GW energii słonecznej. Według Greckiego Stowarzyszenia Firm...
AI

Bitwa o AI. Zadecydują cena prądu i emisje

Rosnące zapotrzebowanie na moc obliczeniową dla AI grozi wzrostem emisji CO2. Niemieccy urzędnicy obawiają się, że centra danych mogą przenosić...
Niemcy, sieć elektroenergetyczna. Źródło: Freepik

Fala upałów i awarie. U Niemców coraz częściej gaśnie światło

Lokalne blackouty stają się tego lata plagą niemieckiej prowincji. Powodem przerw w dostawach prądu są najczęściej awarie kabli i mniejszych...

Udostępnij:

Facebook X X X