icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Trump odzyskał kontrolę nad południową granicę

Aresztowania nielegalnych imigrantów na południowej granicy USA spadły w styczniu do najniższego poziomu od czasów pierwszej prezydentury Donalda Trumpa. Zatrzymano łącznie 61 465 osób, co oznacza 36-procentowy spadek względem grudnia, a dane wskazują na skuteczność obecnej polityki granicznej.

W styczniu amerykańskie służby graniczne zatrzymały 29 116 osób bezpośrednio związanych z nielegalnym przekroczeniem granicy, co stanowi wyraźny spadek w porównaniu do 47 000 zatrzymań w grudniu.

Najlepsze wyniki od niemal pięciu lat

Aresztowania nielegalnych imigrantów na południowej granicy USA osiągnęły najniższy poziom od czasów pierwszej prezydentury Donalda Trumpa – ostatni raz tak skuteczne egzekwowanie prawa imigracyjnego widziano w maju 2020 roku, gdy odnotowano 32 349 zatrzymań.

Łączna liczba zatrzymanych w styczniu wyniosła 61 465, co oznacza 36-procentowy spadek w porównaniu do poprzedniego miesiąca.

Dane, które otrzymało „ABC News”, pokazują, że między 21 a 31 stycznia liczba zatrzymań spadła aż o 85 procent w porównaniu z analogicznym okresem w 2024 roku – dowodząc skuteczności obecnej polityki granicznej.

Za rządów Joe Bidena miał miejsce bezprecedensowy kryzys migracyjny, a liczba nielegalnych przekroczeń granicy osiągnęła rekordowe poziomy. Najgorszy pod tym względem był grudzień 2023 roku, kiedy służby graniczne aresztowały aż około 250 000 osób.

– Podczas poprzedniej administracji średnia liczba nielegalnych migrantów zatrzymanych na południowej granicy w styczniu wynosiła 141 710 – był to rezultat niebezpiecznych polityk, które sprowadzały nielegalnych migrantów bezpośrednio do naszych społeczności, gdzie mogli pozostawać bezterminowo. Teraz, za prezydentury Trumpa, liczba nielegalnych przekroczeń granicy jest na rekordowo niskim poziomie, ponieważ nielegalni migranci są natychmiast zatrzymywani i odsyłani do swoich krajów – podaje w swoim komunikacie prasowym Biały Dom.

Powodem pieniądze

W rozmowie z „Fox News” Tom Homan,  „car granicy” w administracji Donalda Trumpa zauważył, że jednym z głównych czynników napędzających nielegalną imigrację do USA są ogromne sumy wydawane na utrzymanie nielegalnych imigrantów przez poprzednią administrację.

— Na usługi socjalne dla jednego nielegalnego imigranta wydawano 130 000 dolarów, co przewyższa roczne zarobki wielu Amerykanów. To jeden z głównych powodów kryzysu związanego z nielegalną imigracją. Imigranci czekają, aż zostaną przemyceni do kraju, a w międzyczasie korzystają z pomocy socjalnej. Zastanówcie się, ile kuponów pomocy społecznej, bonów żywnościowych i innych świadczeń dostają ci ludzie. Takie programy funkcjonowały przez dekady — mówił Tom Homan.

— Na szczęście, dzięki Departamentowi Efektywności Rządowej będziemy teraz w stanie zaoszczędzić miliardy dolarów — dodając.

Trump niezadowolony

Według “NBC News”, Trump jest niezadowolony z tempa i efektywności masowych deportacji nieudokumentowanych imigrantów. Podobnego zdania jest również Tom Homan.

Caleb Vitello, pełniący obowiązki dyrektora „Immigrations and Customs Enforcement” – agencji federalnej odpowiedzialnej za deportacje – zalecił swoim pracownikom, by starali się aresztować od 1200 do 1400 nielegalnych imigrantów dziennie, podczas gdy w najlepszym wypadku osiągali oni 1100 aresztowań jednego dnia.

Z wyników sondażu „Associated Press” wynika, że połowa dorosłych Amerykanów uważa wzmocnienie bezpieczeństwa granic za jeden z kluczowych priorytetów rządu federalnego. Wśród Demokratów ten pogląd podziela 28 procent, u niezależnych jest to 48 procent. 78 procent Republikanów wyraża to samo zdanie.

Tomasz Winiarski

Amerykańska gra o ukraińskie surowce weszła w nową fazę

Aresztowania nielegalnych imigrantów na południowej granicy USA spadły w styczniu do najniższego poziomu od czasów pierwszej prezydentury Donalda Trumpa. Zatrzymano łącznie 61 465 osób, co oznacza 36-procentowy spadek względem grudnia, a dane wskazują na skuteczność obecnej polityki granicznej.

W styczniu amerykańskie służby graniczne zatrzymały 29 116 osób bezpośrednio związanych z nielegalnym przekroczeniem granicy, co stanowi wyraźny spadek w porównaniu do 47 000 zatrzymań w grudniu.

Najlepsze wyniki od niemal pięciu lat

Aresztowania nielegalnych imigrantów na południowej granicy USA osiągnęły najniższy poziom od czasów pierwszej prezydentury Donalda Trumpa – ostatni raz tak skuteczne egzekwowanie prawa imigracyjnego widziano w maju 2020 roku, gdy odnotowano 32 349 zatrzymań.

Łączna liczba zatrzymanych w styczniu wyniosła 61 465, co oznacza 36-procentowy spadek w porównaniu do poprzedniego miesiąca.

Dane, które otrzymało „ABC News”, pokazują, że między 21 a 31 stycznia liczba zatrzymań spadła aż o 85 procent w porównaniu z analogicznym okresem w 2024 roku – dowodząc skuteczności obecnej polityki granicznej.

Za rządów Joe Bidena miał miejsce bezprecedensowy kryzys migracyjny, a liczba nielegalnych przekroczeń granicy osiągnęła rekordowe poziomy. Najgorszy pod tym względem był grudzień 2023 roku, kiedy służby graniczne aresztowały aż około 250 000 osób.

– Podczas poprzedniej administracji średnia liczba nielegalnych migrantów zatrzymanych na południowej granicy w styczniu wynosiła 141 710 – był to rezultat niebezpiecznych polityk, które sprowadzały nielegalnych migrantów bezpośrednio do naszych społeczności, gdzie mogli pozostawać bezterminowo. Teraz, za prezydentury Trumpa, liczba nielegalnych przekroczeń granicy jest na rekordowo niskim poziomie, ponieważ nielegalni migranci są natychmiast zatrzymywani i odsyłani do swoich krajów – podaje w swoim komunikacie prasowym Biały Dom.

Powodem pieniądze

W rozmowie z „Fox News” Tom Homan,  „car granicy” w administracji Donalda Trumpa zauważył, że jednym z głównych czynników napędzających nielegalną imigrację do USA są ogromne sumy wydawane na utrzymanie nielegalnych imigrantów przez poprzednią administrację.

— Na usługi socjalne dla jednego nielegalnego imigranta wydawano 130 000 dolarów, co przewyższa roczne zarobki wielu Amerykanów. To jeden z głównych powodów kryzysu związanego z nielegalną imigracją. Imigranci czekają, aż zostaną przemyceni do kraju, a w międzyczasie korzystają z pomocy socjalnej. Zastanówcie się, ile kuponów pomocy społecznej, bonów żywnościowych i innych świadczeń dostają ci ludzie. Takie programy funkcjonowały przez dekady — mówił Tom Homan.

— Na szczęście, dzięki Departamentowi Efektywności Rządowej będziemy teraz w stanie zaoszczędzić miliardy dolarów — dodając.

Trump niezadowolony

Według “NBC News”, Trump jest niezadowolony z tempa i efektywności masowych deportacji nieudokumentowanych imigrantów. Podobnego zdania jest również Tom Homan.

Caleb Vitello, pełniący obowiązki dyrektora „Immigrations and Customs Enforcement” – agencji federalnej odpowiedzialnej za deportacje – zalecił swoim pracownikom, by starali się aresztować od 1200 do 1400 nielegalnych imigrantów dziennie, podczas gdy w najlepszym wypadku osiągali oni 1100 aresztowań jednego dnia.

Z wyników sondażu „Associated Press” wynika, że połowa dorosłych Amerykanów uważa wzmocnienie bezpieczeństwa granic za jeden z kluczowych priorytetów rządu federalnego. Wśród Demokratów ten pogląd podziela 28 procent, u niezależnych jest to 48 procent. 78 procent Republikanów wyraża to samo zdanie.

Tomasz Winiarski

Amerykańska gra o ukraińskie surowce weszła w nową fazę

Najnowsze artykuły