Według niemieckiego Instytutu Studiów Ekonomicznych budowa gazociągu Nord Stream 2 nie jest uzasadniona ekonomicznie, gdyż popyt na gaz w Niemczech i Europie będzie spadać – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Według niemieckich ekspertów szacunki związane z opłacalnością projektu oparte są na zawyżonych unijnych prognozach zużycia gazu, które krytykował już Europejski Trybunał Obrachunkowy. Wskazują oni, że zakładając, iż zgodnie z celami przyjętymi przez rząd, w Niemczech uda się zredukować emisję CO2, popyt na gaz może spaść w 2050 r. w zależności od prognoz o 73 do 90 proc. (w stosunku do zużycia w 2008 r.). Podobny spadek zapotrzebowania na gaz ma wystąpić w całej Europie.
Podobne wnioski sformułowane przez analityków z Instytutu Studiów Energetycznych na Uniwersytecie Oksfordzkim dotyczą Południowego Korytarza Gazowego, który od 2020 r. ma połączyć azerskie złoża gazu z Europą. Eksperci z Oksfordu zwracają uwagę, że jedynym źródłem błękitnego paliwa mającym zasilić gazociąg jest pole Shah Deniz 2 w Azerbejdżanie. Rocznie ma być nim przesyłane do 10 mld m sześc. gazu, co będzie odpowiadać 2 proc. zapotrzebowania Europy, podczas gdy w założeniu gazociąg miał pokryć od 10 do 20 proc. europejskiego popytu. Autorzy analizy wskazują również, że gaz przesyłany tym Południowym Korytarzem Gazowym może być atrakcyjny cenowo tylko dla krajów południowo-wschodniej Europy i ewentualnie dla Włoch. Dla pozostałych krajów będzie on zbyt drogi ze względu na wysokie koszty transportu – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Dziennik Gazeta Prawna/CIRE.PL