Niemiecki przemysł energetyki wiatrowej cierpi na braki kadrowe

7 kwietnia 2023, 12:45 Alert

Niemiecka branża wiatrowa będzie potrzebowała tysięcy nowych pracowników, aby spełnić cele klimatyczne rządu, które polegają na podwojeniu mocy turbin wiatrowych do 2030 roku.


Sytuacja na niemieckim rynku pracy jest o tyle trudna z perspektywy firm branży energetyki wiatrowej, że w ostatnich latach zasłynęły one z olbrzymich redukcji personelu. Dobrym przykładem jest producent turbin wiatrowych Nordex, w którym jeszcze w zeszłym roku pracę stracili pracownicy całych oddziałów w Niemczech Wschodnich. Tygodnik der Spiegel podaje, że branża straciła w ostatnich latach aż 50 tys. miejsc pracy.

Sektor energetyki wiatrowej stara się odbudować utracone zaufanie, szczególnie w regionach, jak Łużyce, które przechodzą przez proces transformacji. Tu firmy mają nadzieję na zatrudnienie pracowników, którzy dotychczas pracowali przy wydobyciu węgla.

Der Spiegel zwraca uwagę także na ewentualne możliwości dla branży wiatrowej w gronie pracowników przemysłu samochodowego. Tu także może dojść do masowych zwolnień, gdy zakończy się produkcja samochodów spalinowych w Europie.

Niemiecki sektor OZE rozwijał się do 2011 roku bardzo dobrze, generując 300 tys. miejsc pracy. Jednak po załamaniu się firm produkujących panele słoneczne oraz turbiny wiatrowe zatrudnienie spadło do 150 tys. w 2018 roku.

Der Spiegel/Aleksandra Fedorska

Minister energetyki Ukrainy: Europa musi powstrzymać Gazprom przed stworzeniem sztucznego niedoboru gazu (ROZMOWA)