Niemiecka firma węglowa nie chce powrotu do rezerwy

7 maja 2024, 09:45 Alert

Spółka Steag złożyła odwołanie od decyzji w sprawie powrotu do rezerwy sieciowej dla swoich elektrowni węglowych, którą podjęła Federalna Agencja Sieci (Bundesnetzagentur).

Siedziba Bundesnetzagentur. Fot. Bundesnetzagentur
Siedziba Bundesnetzagentur. Fot. Bundesnetzagentur

Steag została zobowiązana do utrzymania pięciu bloków opalanych węglem kamiennym o łącznej mocy 2,5 GW, które tymczasowo przywróciły do normalnej produkcji podczas kryzysu energetycznego,  w stanie gotowości w ramach rezerwy sieciowej.

– Jeśli ta decyzja zostanie utrzymana w mocy, mówimy tu o prawie 13-letniej rezerwie w przypadku Bexbach i Weiher. Rezerwa sieciowa nie jest przewidziana na tak długi okres czasu. W rezerwie sieciowej jesteśmy daleko od odpowiedniego wynagrodzenia. My musimy być w stanie zarabiać na tych elektrowniach. Tylko gdy generują one zyski, będziemy w stanie inwestować. Inaczej jest to niemożliwe – powiedział Andreas Reichel, prezes Steag.

Z powodu decyzji Bundesnetzagentur całkowita moc elektrowni na węgiel brunatny spadła w Niemczech z 17,8 GW do 14,6 GW na koniec zeszłego miesiąca, a węgla kamiennego z 17,5 GW do 12,1 GW.

Montel / Aleksandra Fedorska

Działacze prośrodowiskowi chcą odtajnienia przez PGE informacji o Kopalni Turów