Niemcy przyjęli 11 czerwca strategię wodorową, która zmierza do wzrostu wykorzystania wodoru w celu redukcji emisji CO2. Berlin celuje w zielony wodór i eksport technologii tego typu za granicę, ale bierze pod uwagę możliwość użycia wodoru niebieskiego, na przykład z Nord Stream 2.
Rząd niemiecki planuje wydać dziewięć mld euro na promocję wykorzystania wodoru, z czego dwa mld mają trafić na projekty w krajach rozwijających się, jak Maroko. Niemcy chcą mieć moc wytwarzania do pięciu GW wodoru w 2030 roku.
– Celem rządu niemieckiego jest wykorzystanie zielonego wodoru w celu wsparcia szybkiego rozwoju rynku i utworzenia łańcuchów wartości z nim związanych. W tym samym czasie jednak rząd niemiecki przyznaje, że w ciągu dziesięciu lat rozwinie się globalny i europejski rynek wodoru. Wodór neutralny emisyjnie (niebieski i turkusowy) również będzie przedmiotem obrotu na tym rynku. Ze względu na silną integrację Niemiec w ramach europejskiej struktury dostaw energii, taki rodzaj wodoru także odegra rolę w Niemczech i jeśli będzie dostępny, także zostanie użyty w okresie przejściowym – można przeczytać w dokumencie.
Firmy niemieckie są zaangażowane kapitałowo w sporny projekt gazociągu Nord Stream 2, który według deklaracji Gazpromu, mógłby posłużyć w przyszłości także do dostaw wodoru. Ten mógłby pochodzić na przykład z gazu rosyjskiego (wodór niebieski wytwarzany z pomocą CCS lub turkusowy dzięki pyrolizie).
Strategia posiada wzmiankę o rozwoju infrastruktury gazowej na potrzeby transportu wodoru. Tworzenie europejskiego rynku tego paliwa ma być jednym z priorytetów prezydencji Niemiec w Unii Europejskiej od pierwszego lipca 2020 roku.
The Washington Post/Clean Energy Wire/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Nord Stream 2 na wodór zamiast LNG? Czas na polską strategię wodorową