icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Niemiecki poseł ostrzega przed polskim zagrożeniem w Rafinerii Schwedt a rozmowy trwają

Niemiecki poseł do Bundestagu Christian Görke uważa, że przejęcie udziałów w niemieckiej Rafinerii Schwedt (PCK) przez polski Orlen jest zagrożeniem dla tego zakładu, bo zwiększa zależność Niemiec od Polski i naraża Niemcy na ograniczenia przy dostawach ropy zakupionej w Kazachstanie. Tymczasem rozmowy w tej sprawie trwają, a Polacy przeprowadzą due dilligence przed ewentualną decyzją o wejściu do Schwedt.

— Zwraca on uwagę, że Polska już kilkakrotnie wyraźnie odrzuciła dostawy kazachskiej ropy – 100 000 litrów miesięcznie. Według kierownictwa PCK Polska również wielokrotnie opóźniała dostawy z Kazachstanu, twierdząc, że ropa, o której mowa, jest rosyjska – cytuje posła Bundestagu regionalna gazeta Märkische Oderzeitung (MOZ).

Niemcy zawarły z Kazachstanem umowę o dostawach 100 000 ton ropy dla rafinerii PCK w Schwedt w czerwcu 2023 roku. BiznesAlert.pl był pierwszym medium, które podawało nieoficjalnie informacje na ten temat. Później polski resort klimatu potwierdził, że ropa kupiona w Kazachstanie i słana przez Ropociąg Przyjaźń w Polsce ma skład chemiczny analogiczny do rosyjskiej REBCO.

Niemieckie ministerstwo gospodarki pośrednio potwierdziło tą informacje pisząc, że nawet jeśli skład chemiczny wskazuje na rosyjską ropę, Niemcy płacą za nią Kazachstanowi, więc Rosja na niej nie zarabia, ale Kazachowie opłacają dostęp do infrastruktury przesyłowej Rosji. Wykorzystanie szlaku przez Rosję rodzi także zagrożenia dla bezpieczeństwa dostaw.

BiznesAlert.pl ustalił, że trwają rozmowy na temat ewentualnego wejścia Polaków do Rafinerii Schwedt. Polacy mają przeprowadzić due dilligence w tej sprawie, aby ocenić jak wielkie inwestycje są potrzebne do rozwoju tego zakładu w razie zastąpienia Rosnieftu dzierżącego obecnie 54 procent akcji. Wpuszczenie tam Orlenu umożliwiłoby dostawy ropy przez naftoport w Gdańsku, w tym z Kazachstanu. BiznesAlert.pl informował, że kazachskie KEBCO dostarczane przez polski naftoport ma inne właściwości chemiczne, niż to docierające Ropociągiem Przyjaźń.

MOZ / Aleksandra Fedorska / Wojciech Jakóbik

Spór z Polską o ropę Kazachstanu z Rosji w Niemczech może skończyć się sankcjami

Niemiecki poseł do Bundestagu Christian Görke uważa, że przejęcie udziałów w niemieckiej Rafinerii Schwedt (PCK) przez polski Orlen jest zagrożeniem dla tego zakładu, bo zwiększa zależność Niemiec od Polski i naraża Niemcy na ograniczenia przy dostawach ropy zakupionej w Kazachstanie. Tymczasem rozmowy w tej sprawie trwają, a Polacy przeprowadzą due dilligence przed ewentualną decyzją o wejściu do Schwedt.

— Zwraca on uwagę, że Polska już kilkakrotnie wyraźnie odrzuciła dostawy kazachskiej ropy – 100 000 litrów miesięcznie. Według kierownictwa PCK Polska również wielokrotnie opóźniała dostawy z Kazachstanu, twierdząc, że ropa, o której mowa, jest rosyjska – cytuje posła Bundestagu regionalna gazeta Märkische Oderzeitung (MOZ).

Niemcy zawarły z Kazachstanem umowę o dostawach 100 000 ton ropy dla rafinerii PCK w Schwedt w czerwcu 2023 roku. BiznesAlert.pl był pierwszym medium, które podawało nieoficjalnie informacje na ten temat. Później polski resort klimatu potwierdził, że ropa kupiona w Kazachstanie i słana przez Ropociąg Przyjaźń w Polsce ma skład chemiczny analogiczny do rosyjskiej REBCO.

Niemieckie ministerstwo gospodarki pośrednio potwierdziło tą informacje pisząc, że nawet jeśli skład chemiczny wskazuje na rosyjską ropę, Niemcy płacą za nią Kazachstanowi, więc Rosja na niej nie zarabia, ale Kazachowie opłacają dostęp do infrastruktury przesyłowej Rosji. Wykorzystanie szlaku przez Rosję rodzi także zagrożenia dla bezpieczeństwa dostaw.

BiznesAlert.pl ustalił, że trwają rozmowy na temat ewentualnego wejścia Polaków do Rafinerii Schwedt. Polacy mają przeprowadzić due dilligence w tej sprawie, aby ocenić jak wielkie inwestycje są potrzebne do rozwoju tego zakładu w razie zastąpienia Rosnieftu dzierżącego obecnie 54 procent akcji. Wpuszczenie tam Orlenu umożliwiłoby dostawy ropy przez naftoport w Gdańsku, w tym z Kazachstanu. BiznesAlert.pl informował, że kazachskie KEBCO dostarczane przez polski naftoport ma inne właściwości chemiczne, niż to docierające Ropociągiem Przyjaźń.

MOZ / Aleksandra Fedorska / Wojciech Jakóbik

Spór z Polską o ropę Kazachstanu z Rosji w Niemczech może skończyć się sankcjami

Najnowsze artykuły