icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

NIK zgłasza spółki Skarbu Państwa do prokuratury a Orlen się broni

Najwyższa Izby Kontroli złożyła dziesięć zawiadomień do prokuratury w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez spółki Skarbu Państwa. Wśród nich są m.in. Orlen, Energa i PGNiG. Orlen uznaje, że Izba nie ma uprawnień do każdej z kontroli, które podjęła.

Najwyższa Izba Kontroli (NIK) tłumaczy, że chodzi o udaremnienie przeprowadzenia kontroli dotyczącej zasad przekazywania darowizn, a także wydatków na sponsoring, zakup usług medialnych, prawnych i doradczych. – Było to działanie bezprawne – niezgodne z konstytucją i ustawą o NIK, która gwarantuje Izbie możliwość kontrolowania wszystkich firm, instytucji czy organizacji, które wykorzystują środki i majątek państwa – czytamy w komunikacie.

NIK podaje, że zawiadomienia dotyczą PKN Orlen i firm zależnych od tego koncernu – PGNiG, Energa oraz Sigma Bis oraz zależnych od PZU spółek: Alior Bank oraz Link4. Z kolei fundacje, które uniemożliwiły przeprowadzenie kontroli to: Fundacja Orlen, Fundacja Energa, Fundacja BGK im. J.K. Steczkowskiego oraz Fundacja PGNiG im. I. Łukasiewicza.

Według informacji przekazanych przez Izbę, dziewięć skontrolowanych spółek z udziałem Skarbu Państwa w latach 2017-2021 przeznaczało duże środki na darowizny. W sumie firmy te przeznaczyły na ten cel blisko 841 mln zł, a 81 procent tej kwoty przekazały utworzonym przez siebie fundacjom, z czego 152,5 mln zł dostała Polska Fundacja Narodowa. – W tym samym czasie na sponsoring spółki przeznaczyły ok. 795 mln zł, przy czym wydatki na ten cel wzrosły w 2021 roku ponad dwukrotnie w porównaniu z 2017 rokiem, choć nie było to uzasadnione poprawą ich wyników ekonomicznych. […] O ile jednak sponsoring podlegał szczegółowym wewnętrznym regulacjom, zwłaszcza monitorowaniu tego, na co przekazane sumy zostały przeznaczone, to pieniądze, które trafiały do fundacji jako darowizny, pozostawały poza jakimkolwiek nadzorem. Spółki nie sprawdzały bowiem czy utworzone przez nie fundacje wykorzystywały otrzymane pieniądze, a jeśli tak, to w jaki sposób. Prowadziło to do kuriozalnych sytuacji – firmy przekazywały kolejne darowizny, choć wcześniejsze niemal w całości leżały na kontach bankowych fundacji. Z kolei one same tak szeroko określały swoją działalność statutową, że mogły przekazywać otrzymane darowizny niemal na dowolny cel – czytamy w komunikacie.

Zdaniem NIK, większość darowizn trafiła do fundacji, które utworzyły same skontrolowane spółki. W sumie było to ok. 681 milionów złotych. – NIK nie stwierdziła istotnych nieprawidłowości dotyczących udzielania darowizn w ośmiu z dziewięciu skontrolowanych spółek (poza KGHM). Izba zwraca jednak uwagę na to, że spółki nie analizowały ani rzeczywistych potrzeb fundacji, które same utworzyły, ani sprawozdań z ich działalności, nie oceniały też czy przekazując fundacjom pieniądze osiągnęły istotne, z puntu widzenia interesu publicznego, efekty promocyjno-wizerunkowe. Z przeprowadzonej kontroli wynika, że nadzór spółek nad fundacjami zaczynał się i kończył na delegowaniu przedstawicieli do Rad fundacji, którzy mieli wpływ na powoływanie ich zarządów. […] Z drugiej strony, brak powiązania między przygotowywanymi przez fundacje sprawozdaniami z działalności merytorycznej i finansowej oraz ich znacząca ogólnikowość nie pozwalały na analizowanie prowadzonych przez te fundacje projektów. Mimo to, żadna ze skontrolowanych spółek nie domagała się dodatkowych dokumentów i nie przeprowadziła w swoich fundacjach kontroli – podaje NIK.

Orlen uznaje zawiadomienie NIK do prokuratury za bezpodstawne deklarując, że współpracuje przy pracy Izby tam, gdzie jego zdaniem pozwalają na to przepisy. – W przypadkach, w których kontrola wykracza poza zakres konstytucyjnie i ustawowo określonych kompetencji NIK i dotyczy działalności niezwiązanej z wykorzystywaniem środków państwowych, Orlen stoi na stanowisku, popartym również interpretacjami renomowanych kancelarii zewnętrznych, że NIK nie dysponuje uprawnieniami do weryfikowania tej działalności – ocenia ta spółka. Przypomina, że wydatki na marketing spadły w 2022 roku o 45 procent rok do roku a na sponsoring o 41 procent. Zachęca do przejrzenia raportów ze sprawozdaniami finansowymi Orlenu oraz Fundacji Orlen.

Polska Agencja Prasowa / Orlen / Jędrzej Stachura

AKTUALIZACJA: 16 stycznia 2024 roku, godz. 14.15 – stanowisko Orlenu

Orlen: poddamy się kontrolom NIK, ale w granicach ustawy

Najwyższa Izby Kontroli złożyła dziesięć zawiadomień do prokuratury w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez spółki Skarbu Państwa. Wśród nich są m.in. Orlen, Energa i PGNiG. Orlen uznaje, że Izba nie ma uprawnień do każdej z kontroli, które podjęła.

Najwyższa Izba Kontroli (NIK) tłumaczy, że chodzi o udaremnienie przeprowadzenia kontroli dotyczącej zasad przekazywania darowizn, a także wydatków na sponsoring, zakup usług medialnych, prawnych i doradczych. – Było to działanie bezprawne – niezgodne z konstytucją i ustawą o NIK, która gwarantuje Izbie możliwość kontrolowania wszystkich firm, instytucji czy organizacji, które wykorzystują środki i majątek państwa – czytamy w komunikacie.

NIK podaje, że zawiadomienia dotyczą PKN Orlen i firm zależnych od tego koncernu – PGNiG, Energa oraz Sigma Bis oraz zależnych od PZU spółek: Alior Bank oraz Link4. Z kolei fundacje, które uniemożliwiły przeprowadzenie kontroli to: Fundacja Orlen, Fundacja Energa, Fundacja BGK im. J.K. Steczkowskiego oraz Fundacja PGNiG im. I. Łukasiewicza.

Według informacji przekazanych przez Izbę, dziewięć skontrolowanych spółek z udziałem Skarbu Państwa w latach 2017-2021 przeznaczało duże środki na darowizny. W sumie firmy te przeznaczyły na ten cel blisko 841 mln zł, a 81 procent tej kwoty przekazały utworzonym przez siebie fundacjom, z czego 152,5 mln zł dostała Polska Fundacja Narodowa. – W tym samym czasie na sponsoring spółki przeznaczyły ok. 795 mln zł, przy czym wydatki na ten cel wzrosły w 2021 roku ponad dwukrotnie w porównaniu z 2017 rokiem, choć nie było to uzasadnione poprawą ich wyników ekonomicznych. […] O ile jednak sponsoring podlegał szczegółowym wewnętrznym regulacjom, zwłaszcza monitorowaniu tego, na co przekazane sumy zostały przeznaczone, to pieniądze, które trafiały do fundacji jako darowizny, pozostawały poza jakimkolwiek nadzorem. Spółki nie sprawdzały bowiem czy utworzone przez nie fundacje wykorzystywały otrzymane pieniądze, a jeśli tak, to w jaki sposób. Prowadziło to do kuriozalnych sytuacji – firmy przekazywały kolejne darowizny, choć wcześniejsze niemal w całości leżały na kontach bankowych fundacji. Z kolei one same tak szeroko określały swoją działalność statutową, że mogły przekazywać otrzymane darowizny niemal na dowolny cel – czytamy w komunikacie.

Zdaniem NIK, większość darowizn trafiła do fundacji, które utworzyły same skontrolowane spółki. W sumie było to ok. 681 milionów złotych. – NIK nie stwierdziła istotnych nieprawidłowości dotyczących udzielania darowizn w ośmiu z dziewięciu skontrolowanych spółek (poza KGHM). Izba zwraca jednak uwagę na to, że spółki nie analizowały ani rzeczywistych potrzeb fundacji, które same utworzyły, ani sprawozdań z ich działalności, nie oceniały też czy przekazując fundacjom pieniądze osiągnęły istotne, z puntu widzenia interesu publicznego, efekty promocyjno-wizerunkowe. Z przeprowadzonej kontroli wynika, że nadzór spółek nad fundacjami zaczynał się i kończył na delegowaniu przedstawicieli do Rad fundacji, którzy mieli wpływ na powoływanie ich zarządów. […] Z drugiej strony, brak powiązania między przygotowywanymi przez fundacje sprawozdaniami z działalności merytorycznej i finansowej oraz ich znacząca ogólnikowość nie pozwalały na analizowanie prowadzonych przez te fundacje projektów. Mimo to, żadna ze skontrolowanych spółek nie domagała się dodatkowych dokumentów i nie przeprowadziła w swoich fundacjach kontroli – podaje NIK.

Orlen uznaje zawiadomienie NIK do prokuratury za bezpodstawne deklarując, że współpracuje przy pracy Izby tam, gdzie jego zdaniem pozwalają na to przepisy. – W przypadkach, w których kontrola wykracza poza zakres konstytucyjnie i ustawowo określonych kompetencji NIK i dotyczy działalności niezwiązanej z wykorzystywaniem środków państwowych, Orlen stoi na stanowisku, popartym również interpretacjami renomowanych kancelarii zewnętrznych, że NIK nie dysponuje uprawnieniami do weryfikowania tej działalności – ocenia ta spółka. Przypomina, że wydatki na marketing spadły w 2022 roku o 45 procent rok do roku a na sponsoring o 41 procent. Zachęca do przejrzenia raportów ze sprawozdaniami finansowymi Orlenu oraz Fundacji Orlen.

Polska Agencja Prasowa / Orlen / Jędrzej Stachura

AKTUALIZACJA: 16 stycznia 2024 roku, godz. 14.15 – stanowisko Orlenu

Orlen: poddamy się kontrolom NIK, ale w granicach ustawy

Najnowsze artykuły