Po odejściu Henninga Kothe z zarządu projektu Nord Stream 2 media rosyjskie spekulują na temat przyczyn jego odwołania. Neftegaz.ru sugeruje, że powodem mogło być widmo sankcji USA.
Spółka odpowiedzialna za projekt, czyli Nord Stream 2 AG, poinformowała, że odejście Kothe wynika z przyczyn prywatnych. Jednak portal Neftegaz.ru wskazuje, że informacja pojawiła się w dzienniku niemieckim WirtschaftsWoche, a po niej przedstawiciele firmy nie byli w stanie przedstawić następcy. To sugestia, że zmiana w postaci odejścia menadżera związanego z Nord Stream od prawie czternastu lat mogła ich zaskoczyć.
Neftegaz.ru spekuluje, że powodem mogły być sankcje USA, które po rozszerzeniu rozważanym przez kongres amerykański mogłyby dotknąć menadżerów zaangażowanych w projekt Nord Stream 2. Pomimo obaw o wpływ sankcji na projekt, Gazprom przekonuje, że zostanie on ukończony jedynie z obecnym opóźnieniem, czyli do końca 2020 roku lub w pierwszym kwartale 2021 roku. Pierwotnie miał być gotowy do końca 2019 roku.
Neftegaz.ru/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Proszę Państwa, czwartego czerwca 2020 roku skończył się w teorii Nord Stream 2 (ANALIZA)