icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Norwegia obniża podaż gazu kiedy ceny spadają. Przypadek czy celowe działanie?

Norwedzy znów zmniejszyli wydobycie gazu ziemnego w okresie, kiedy ceny na giełdzie spadają. Nieoficjalnie można usłyszeć zarzuty, że robią to specjalnie.

Wydobycie gazu ziemnego w Norwegii spadło w październiku do 10,17 mld m sześc. rocznie, czyli o 6,1 procent w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. Nieoficjalnie rozmówcy BiznesAlert.pl z sektora gazowego Polski obawiają się celowego windowania ceny. Jednak wydobycie październikowe w porównaniu z wrześniem wzrosło 1,7 razy z 5,97 mld m sześc. Jednak we wrześniu jego poziom był rekordowo niski, najniższy od czterech lat.

– Norweskie wydobycie gazu spada akurat wtedy, kiedy ceny na giełdzie w Europie są niskie. Ktoś złośliwy powie, że Norwedzy także manipulują dostawami w celu windowania cen – mówi źródło BiznesAlert.pl w polskim sektorze gazowym. Norwedzy dostarczają gaz do Europy stając się największym źródłem nierosyjskim.

Udział gazu z Rosji słanego gazociągami do Unii Europejskiej spadł w drugim kwartale 2023 roku o 14,5 punktów procentowych do 13,8 procent importu unijnego. Dla porównania Norwedzy odpowiadali za 44 procent dostaw, Wielka Brytania (dostawy LNG przeniesione do gazociągów) za 17,8 procent i Algieria za 16,5 procent. Udział Rosji w dostawach LNG sięgnął 12,4 procent (spadek o 2,7 punktów procentowych) wobec 46,4 procent udziałów importu z USA. Import gazu do Unii Europejskiej spadł o 17 procent rok do roku. Polacy importują gaz z Norwegii na mocy kontraktów PGNiG z szeregiem dostawców z szelfu oraz z wydobycia własnego.

Cena gazu na giełdzie TTF w Holandii będącej punktem odniesienia transakcji na kontynencie waha się wokół 43 euro za megawatogodzinę w kontraktach grudniowych. To wciąż dwa razy więcej niż przed kryzysem energetycznym, ale widoczny jest spadek od połowy października z okolic 56 euro pomimo rozpoczęcia się sezonu grzewczego.

Ceny spadają przez rekordowe zapełnienie magazynów gazu pomimo rozpoczęcia poboru sezonowego. Są one zapełnione na skalę europejską w ponad 98 procentach dzięki regulacji wymagającej od Europejczyków zgromadzenia co najmniej 90 procent pojemności przed rozpoczęciem sezonu grzewczego. Ten cel został zrealizowany przed czasem, jeszcze w sierpniu 2023 roku.

Norweski Dyrektoriat Ropy / Wojciech Jakóbik

Nowe odkrycie na złożu gazu z udziałami Polaków może zasilić Baltic Pipe

Norwedzy znów zmniejszyli wydobycie gazu ziemnego w okresie, kiedy ceny na giełdzie spadają. Nieoficjalnie można usłyszeć zarzuty, że robią to specjalnie.

Wydobycie gazu ziemnego w Norwegii spadło w październiku do 10,17 mld m sześc. rocznie, czyli o 6,1 procent w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. Nieoficjalnie rozmówcy BiznesAlert.pl z sektora gazowego Polski obawiają się celowego windowania ceny. Jednak wydobycie październikowe w porównaniu z wrześniem wzrosło 1,7 razy z 5,97 mld m sześc. Jednak we wrześniu jego poziom był rekordowo niski, najniższy od czterech lat.

– Norweskie wydobycie gazu spada akurat wtedy, kiedy ceny na giełdzie w Europie są niskie. Ktoś złośliwy powie, że Norwedzy także manipulują dostawami w celu windowania cen – mówi źródło BiznesAlert.pl w polskim sektorze gazowym. Norwedzy dostarczają gaz do Europy stając się największym źródłem nierosyjskim.

Udział gazu z Rosji słanego gazociągami do Unii Europejskiej spadł w drugim kwartale 2023 roku o 14,5 punktów procentowych do 13,8 procent importu unijnego. Dla porównania Norwedzy odpowiadali za 44 procent dostaw, Wielka Brytania (dostawy LNG przeniesione do gazociągów) za 17,8 procent i Algieria za 16,5 procent. Udział Rosji w dostawach LNG sięgnął 12,4 procent (spadek o 2,7 punktów procentowych) wobec 46,4 procent udziałów importu z USA. Import gazu do Unii Europejskiej spadł o 17 procent rok do roku. Polacy importują gaz z Norwegii na mocy kontraktów PGNiG z szeregiem dostawców z szelfu oraz z wydobycia własnego.

Cena gazu na giełdzie TTF w Holandii będącej punktem odniesienia transakcji na kontynencie waha się wokół 43 euro za megawatogodzinę w kontraktach grudniowych. To wciąż dwa razy więcej niż przed kryzysem energetycznym, ale widoczny jest spadek od połowy października z okolic 56 euro pomimo rozpoczęcia się sezonu grzewczego.

Ceny spadają przez rekordowe zapełnienie magazynów gazu pomimo rozpoczęcia poboru sezonowego. Są one zapełnione na skalę europejską w ponad 98 procentach dzięki regulacji wymagającej od Europejczyków zgromadzenia co najmniej 90 procent pojemności przed rozpoczęciem sezonu grzewczego. Ten cel został zrealizowany przed czasem, jeszcze w sierpniu 2023 roku.

Norweski Dyrektoriat Ropy / Wojciech Jakóbik

Nowe odkrycie na złożu gazu z udziałami Polaków może zasilić Baltic Pipe

Najnowsze artykuły