(Bloomberg/PAP/ISB News/Wojciech Jakóbik)
Skumulowana strata netto firm energetycznych w Polsce sięgnęła 6 mld złotych w 2015 roku. Niskie ceny energii zmuszają kolejne spółki do odpisów – alarmuje Bloomberg.
Po siedmiu latach stałych zysków branży elektroenergetycznej, w 2015 roku doszło do depresji. Zarządy spółek tłumaczą to niekorzystnymi warunkami rynkowymi. Tauron zanotował stratę netto w wysokości 1,81 mld złotych. Analitycy przewidywali tylko 1,27 mld strat. Enea straciła 398,9 mln złotych. ZE PAK ogłosił odpis na 1,88 mld złotych.
Rząd deklaruje chęć stworzenia rynku mocy, który zapewniłby gwarantowaną minimalną cenę dostaw energii elektrycznej, która pozwoliłaby utrzymać rentowność istniejących bloków energetycznych. – Bez nowych narzędzi nowe jednostki wytwórcze nie zostaną zbudowane – ostrzegł prezes Tauronu Remigiusz Nowakowski. Jego firma buduje trzeci blok w Elektrowni Jaworzno, który ma zacząć pracę w 2019 roku. Przy obecnych cenach uprawnień do emisji CO2 ten i inne nowe bloki węglowe nie poradzą sobie na rynku.
Tymczasem rząd zamierza łączyć górnictwo z energetyką i obciążyć ją kosztami ratowania sektora wydobycia węgla.
Tauron nie widzi na dziś przesłanek do dalszego zwiększania udziału węgla w grupie – poinformował prezes Remigiusz Nowakowski cytowany przez Polską Agencję Prasową. W grudniu 2015 roku spółka zawarła przyrzeczoną umowę nabycia części aktywów KWK Brzeszcze.
Jak poinformował ISBnews, Tauron zakłada, że do połowy marca spłaci kwotę pomocy publicznej przyznanej kopalni Brzeszcze, której zwrot jest wymagany.
Serwis przypomina, że ostateczna kwota pomocy miała zostać wyliczona przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń i miała wynieść maksymalnie 145 mln zł.
„Na dzisiaj możemy powiedzieć, że ta kwota będzie niższa. Już pierwsza transza tej pomocy została zapłacona. Zakładamy zapłacenie całej kwoty do połowy marca” – powiedział cytowany przez ISBnews Remigiusz Nowakowski, prezes Taurona.