(Bloomberg/Wojciech Jakóbik)
Agencja ratingowa Fitch przyznaje, że ze względu na sankcje USA i Unii Europejskiej wobec Rosji z jednej strony i wprowadzone przez Kreml prawne środki zaradcze z drugiej, nie może ona kontynuować prac nad wyznaczaniem ratingów lokalnych. – Musielibyśmy złamać prawo rosyjskie, albo międzynarodowe – oceniają rozmówcy agencji Bloomberg.
Fitch będzie musiał zamknąć biuro w Moskwie. Nowe prawo w Rosji wymusza na największych agencjach ratingowych: Fitch, Moody i Standard and Poor’s wyznaczanie lokalnych ratingów tylko za pośrednictwem specjalnie stworzonego, regulowanego przez państwo organu, który ma blokować zmianę oceny „pod wpływem zewnętrznych czynników politycznych”. Nowy byt, który ma powołać każda z firm ratingowych, został usankcjonowany przez Kreml wobec zarzutów o stronniczość agencji ratingowych i zaniżanie oceny sytuacji gospodarczej w Rosji.
Po aneksji Krymu i agresji na wschodzie Ukrainy Rosja została objęta sankcjami USA i Unii Europejskiej, co wpłynęło na ratingi tego kraju. Nad reakcją na nowe prawo zastanawia się także Standard and Poor’s.