Parlament Europejski opowiedział się o przedłużeniu obowiązku magazynowania gazu. Wprowadził jednak dwie zmiany, w myśl nowych przepisów kraje członkowskie będą musiały zapełnić magazyny w 90 procentach między 1 października a 1 grudnia. Dodatkowo w wyjątkowych sytuacjach zapasy będą mogły być mniejsze o maksymalnie 10 punktów procentowych. Unia będzie mogła zwiększyć to odchylenie o kolejne 5 punktów procentowych.
Parlament Europejski zatwierdził przedłużenie obowiązku unijnego programu magazynowania gazu, z 2022 roku. Obecne przepisy traciły ważność z końcem bieżącego roku, postanowiono je przedłużyć do 31 grudnia 2027 roku.
Uelastycznienie przepisów
Przepis we wcześniejszym brzmieniu nakazywał państwom unijnym zapełnienie magazynów gazu w 90 procentach do 1 listopada. Nowy zapis uelastycznia ten okres obligując państwo członkowskie do osiągnięcia stanu 90 procent w dowolnym momencie między pierwszym października a pierwszym grudnia.
W przypadku zaistnienia trudnych warunków rynkowych, np. oznaki spekulacji, państwa członkowskie mają mieć możliwość odchylenia do 10 punktów procentowych. Komisja Europejska uzyska prawo zwiększenia odchylenia, o kolejne pięć punktów procentowych na jeden sezon napełnienia. Decyzja może być podyktowana utrzymaniem się warunków utrudniających napełnienie jak wspomniana spekulacja.
Przedłużenie zostało zatwierdzonych 542 głosami, 109 europarlamentarzystów było przeciw, a 30 wstrzymało się od głosowania. Następnym krokiem będzie formalne zatwierdzenie przez Radę Europejską i publikacja w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.

Unia chroni się przed Rosją, ale patrzy na gospodarkę
Obowiązek magazynowania gazu został wprowadzony w 2022 roku, gdy Rosja dokonała pełnoskalowej inwazji na Ukrainę i próbowała wywołać w Europie kryzys energetyczny.
Obecnie w sezonie grzewczym magazyny gazu odpowiadają na 30 procent potrzeb Unii Europejskiej.
Zwolennicy uelastycznienia przepisów podnoszą, że podniosło one letnie ceny gazu, w stosunku do zimowych, zaburzając rynek. Za zmianą przepisów opowiadały się między innymi Niemcy.
Ostatnia zima była wyzwaniem dla ciepłownictwa
Pod koniec sezonu grzewczego, 16 marca, zapasy gazu w Unii Europejskiej wynosiły 35 procent, podczas gdy średnia z pięciu poprzednich lat wynosiła 46,1 procent.
Poniżej 35 procent były Niemcy (29,8 procent), Holandia (22,9 procent) i Francja (21,9 procent). Największymi zapasami gazu mogła poszczycić się Hiszpania z (61,3 procent). Powyżej średniej znalazła się również Austria (45,6 procent), Węgry (38,8 procent) i Czechy (35,6 procent).
Na tle innych krajów członkowskich w dobrej sytuacji była Polska z magazynami zapełnionymi w 46 procentach. Ciągle był to jednak wynik poniżej pięcioletniej średniej, która wyniosła 51,9 procent.
Elastyczność w dobie zagrożenia
Wyjątki zawarte w nowych przepisach zezwalają zmniejszenie wymogów z 90 procent najpierw o 10 punktów procentowych, a później o 5 kolejnych.
Infrastruktura gazowa jest atrakcyjnym celem dla sabotażystów i działań hybrydowych. Europa już tego doświadczyła, notując uszkodzenia podmorskiej infrastruktury gazowej (np. gazociągu Balticconnector uszkodzony w październiku 2023 roku). Marynarka Wojenna państwa basenu Morza Bałtyckiego interweniowała parokrotnie, przeganiają lub zatrzymując statki należące do rosyjskiej floty cienia.
Rosja sukcesywnie obiera na cel infrastrukturę energetyczną Ukrainy, pozbawiając cywilów ciepła i energii. Kraje NATO i Unii Europejskiej wielokrotnie podkreślały konieczność ochrony własnej energetyki przed działaniami Kremla.
Parlament Europejski / Biznes Alert / Marcin Karwowski