icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Ofensywa Nord Stream 2 w Brukseli. Uderza w krytyków: „Wpływ Naftogazu i PGNiG”

Politico donosi, że think tank Fair Energy, który publikuje materiały krytyczne wobec projektu Nord Stream 2, jest finansowany przez Naftogaz. Ma także związki z polskim PGNiG.

Firma cytuje opinie prominentnych oficjeli z Komisji Europejskiej, jak wiceprzewodniczący ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczovicz i komisarz ds. energetyki i klimatu Miguel Arias Canete. Odmawiają oni jednak związków ze stroną.

Niedawno opublikowano w nim artykuł Alana Rileya, eksperta Atlantic Council i Institute for Statecraft. Przedstawiono w nim argumenty przeciwko Nord Stream 2. Politico donosi, że Riley jest doradcą Naftogaz oraz PGNiG. Obie firmy krytykują projekt, który zakłada budowę nowego gazociągu z Rosji do Niemiec. Brytyjski naukowiec nie kryje się jednak z tym, dla kogo pracuje i podaje te informacje pod swoimi artykułami w portalu społecznościowym LinkedIn.

Politico otrzymało informację prasową od Fair Energy z ujawnioną listą odbiorców, wśród których znaleźli się przedstawiciele Cabinet DN, czyli firmy doradczej zatrudnionej przez Naftogaz.

Chociaż portal odkrył poszlaki mogące świadczyć o tym, że think tank zajmujący się krytyką Nord Stream 2 może być finansowany przez jego krytyków, jak Naftogaz czy PGNiG, to nie odniósł się do argumentacji prof. Alana Rileya, uznanego prawnika i analityka.

Spór o Nord Stream 2

Rewelacje Politico wykorzystuje rzecznik konsorcjum Nord Stream 2 w Brukseli, Sebastian Sass, na Twitterze. Publikuje też swoje kontrargumenty do tez Rileya w portalu EU Observer. – A zatem jednocześnie odmawia Brytyjczykowi prawa głosu i dyskutuje z jego argumentacją. Eksponując wpływ krytyków Nord Stream 2 na debatę europejską sam na nią wpływa. Pisze o brudnych technikach, z których sam korzysta – komentuje źródło BiznesAlert.pl bliskie Fair Energy. – Niezależnie od ustaleń Politico nie można zignorować krytyki Nord Stream 2 rozpowszechnionej w Europie.

Argumentacja broniąca projektu zawarta w opinii Rady Unii Europejskiej została skrytykowana między innymi przez Ośrodek Studiów Wschodnich i eksperta Jerzego Dudka. Także Alan Riley przedstawia interesującą argumentację, do której należy się odnieść niezależnie od tego na czyim portalu się pojawiła. Konsorcjum Nord Stream 2 zyskuje jednak punkty w debacie publicznej na ten temat, uderzając w krytyków, a nie argumenty krytyczne.

Politico/Wojciech Jakóbik

Dudek: Gazprom zniekształca prawdę o Nord Stream 2 (ROZMOWA)

 

Politico donosi, że think tank Fair Energy, który publikuje materiały krytyczne wobec projektu Nord Stream 2, jest finansowany przez Naftogaz. Ma także związki z polskim PGNiG.

Firma cytuje opinie prominentnych oficjeli z Komisji Europejskiej, jak wiceprzewodniczący ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczovicz i komisarz ds. energetyki i klimatu Miguel Arias Canete. Odmawiają oni jednak związków ze stroną.

Niedawno opublikowano w nim artykuł Alana Rileya, eksperta Atlantic Council i Institute for Statecraft. Przedstawiono w nim argumenty przeciwko Nord Stream 2. Politico donosi, że Riley jest doradcą Naftogaz oraz PGNiG. Obie firmy krytykują projekt, który zakłada budowę nowego gazociągu z Rosji do Niemiec. Brytyjski naukowiec nie kryje się jednak z tym, dla kogo pracuje i podaje te informacje pod swoimi artykułami w portalu społecznościowym LinkedIn.

Politico otrzymało informację prasową od Fair Energy z ujawnioną listą odbiorców, wśród których znaleźli się przedstawiciele Cabinet DN, czyli firmy doradczej zatrudnionej przez Naftogaz.

Chociaż portal odkrył poszlaki mogące świadczyć o tym, że think tank zajmujący się krytyką Nord Stream 2 może być finansowany przez jego krytyków, jak Naftogaz czy PGNiG, to nie odniósł się do argumentacji prof. Alana Rileya, uznanego prawnika i analityka.

Spór o Nord Stream 2

Rewelacje Politico wykorzystuje rzecznik konsorcjum Nord Stream 2 w Brukseli, Sebastian Sass, na Twitterze. Publikuje też swoje kontrargumenty do tez Rileya w portalu EU Observer. – A zatem jednocześnie odmawia Brytyjczykowi prawa głosu i dyskutuje z jego argumentacją. Eksponując wpływ krytyków Nord Stream 2 na debatę europejską sam na nią wpływa. Pisze o brudnych technikach, z których sam korzysta – komentuje źródło BiznesAlert.pl bliskie Fair Energy. – Niezależnie od ustaleń Politico nie można zignorować krytyki Nord Stream 2 rozpowszechnionej w Europie.

Argumentacja broniąca projektu zawarta w opinii Rady Unii Europejskiej została skrytykowana między innymi przez Ośrodek Studiów Wschodnich i eksperta Jerzego Dudka. Także Alan Riley przedstawia interesującą argumentację, do której należy się odnieść niezależnie od tego na czyim portalu się pojawiła. Konsorcjum Nord Stream 2 zyskuje jednak punkty w debacie publicznej na ten temat, uderzając w krytyków, a nie argumenty krytyczne.

Politico/Wojciech Jakóbik

Dudek: Gazprom zniekształca prawdę o Nord Stream 2 (ROZMOWA)

 

Najnowsze artykuły