icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kanclerz Niemiec nie wprowadzi ograniczenia prędkości na autostradach, bo się boi

Niemiecki rząd nie wprowadzi ogólnego ograniczenia prędkości na autostradach, aby zmniejszyć zużycie energii w sektorze transportu w obliczu kryzysu, o czym mówił kanclerz Niemiec Olaf Scholz w wywiadzie z telewizją ARD.

– Ten rząd się na to nie zgodził. I dlatego ograniczenie nie zostanie wprowadzone – powiedział Scholz. Wezwania do wprowadzenia ogólnego ograniczenia prędkości wzrosły po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej, kiedy palącym problemem stała się kwestia oszczędności paliw. Kanclerz Scholz starał się zakończyć tę debatę, stwierdzając, że „nie będzie ogólnego ograniczenia prędkości”.

Dodał on, że obecna podwyżka cen na rynkach to „społeczny dynamit”, ponieważ wiele osób walczy o pokrycie szybko rosnących kosztów wszelkiego rodzaju zużycia energii, co również podnosi ceny innych towarów, zwłaszcza żywności i ogrzewania. – Jeśli rachunek za ogrzewanie wzrośnie o kilkaset euro, oznacza to, że wiele osób tak naprawdę nie będzie w stanie zapłacić tej sumy – powiedział Scholz, dodając, że bardzo go to niepokoi. Przekonywał, że rząd na razie oceni, czy środki mające na celu zmniejszenie presji kosztowej na obywateli są skuteczne i jest gotowy do udzielenia większej pomocy, jeśli zajdzie taka potrzeba. – Następny rok będzie największym wyzwaniem – powiedział.

Zwolennicy ograniczenia prędkości, zwłaszcza z Partii Zielonych, koalicyjnej koalicji rządowej SPD, powiedzieli, że środek ten nie tylko zaoszczędzi energię, ale także zmniejszy emisje z transportu i zwiększy bezpieczeństwo na drogach bez powodowania znacznych kosztów. Jednak wysocy rangą członkowie rządu, zwłaszcza z trzeciej koalicji koalicyjnej Wolnych Demokratów (FDP), tacy jak minister finansów Christian Lindner czy minister transportu Volker Wissing, wielokrotnie odrzucali ten pomysł.

Niemcy są jedynym krajem w Europie, który nie ma ograniczeń prędkości na dużej części swojej sieci autostrad.

ARD/Clean Energy Wire/Michał Perzyński

Perzyński: Olaf Scholz – czerwony z wierzchu, czarny w środku?

 

Niemiecki rząd nie wprowadzi ogólnego ograniczenia prędkości na autostradach, aby zmniejszyć zużycie energii w sektorze transportu w obliczu kryzysu, o czym mówił kanclerz Niemiec Olaf Scholz w wywiadzie z telewizją ARD.

– Ten rząd się na to nie zgodził. I dlatego ograniczenie nie zostanie wprowadzone – powiedział Scholz. Wezwania do wprowadzenia ogólnego ograniczenia prędkości wzrosły po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej, kiedy palącym problemem stała się kwestia oszczędności paliw. Kanclerz Scholz starał się zakończyć tę debatę, stwierdzając, że „nie będzie ogólnego ograniczenia prędkości”.

Dodał on, że obecna podwyżka cen na rynkach to „społeczny dynamit”, ponieważ wiele osób walczy o pokrycie szybko rosnących kosztów wszelkiego rodzaju zużycia energii, co również podnosi ceny innych towarów, zwłaszcza żywności i ogrzewania. – Jeśli rachunek za ogrzewanie wzrośnie o kilkaset euro, oznacza to, że wiele osób tak naprawdę nie będzie w stanie zapłacić tej sumy – powiedział Scholz, dodając, że bardzo go to niepokoi. Przekonywał, że rząd na razie oceni, czy środki mające na celu zmniejszenie presji kosztowej na obywateli są skuteczne i jest gotowy do udzielenia większej pomocy, jeśli zajdzie taka potrzeba. – Następny rok będzie największym wyzwaniem – powiedział.

Zwolennicy ograniczenia prędkości, zwłaszcza z Partii Zielonych, koalicyjnej koalicji rządowej SPD, powiedzieli, że środek ten nie tylko zaoszczędzi energię, ale także zmniejszy emisje z transportu i zwiększy bezpieczeństwo na drogach bez powodowania znacznych kosztów. Jednak wysocy rangą członkowie rządu, zwłaszcza z trzeciej koalicji koalicyjnej Wolnych Demokratów (FDP), tacy jak minister finansów Christian Lindner czy minister transportu Volker Wissing, wielokrotnie odrzucali ten pomysł.

Niemcy są jedynym krajem w Europie, który nie ma ograniczeń prędkości na dużej części swojej sieci autostrad.

ARD/Clean Energy Wire/Michał Perzyński

Perzyński: Olaf Scholz – czerwony z wierzchu, czarny w środku?

 

Najnowsze artykuły