W pierwszym kwartale tego roku zarządzany przez Orlen Lietuva terminal naftowy w Butyndze (Būtingės naftos terminalas) przeładował 2,42 mln ton ropy, co w porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym oznacza wzrost o 10,4 procent (o 228,5 tys. ton).
Tylko w marcu w Butyndze przeładowano 683,9 tys. ton ropy, czyli o 18,5 procent więcej niż w marcu ubiegłego roku (577,1 tys. ton), ale o 30,8 procent mniej niż w lutym tego roku (988,3 tys. ton).
W 2017 roku w terminalu przeładowano łącznie 9,8 mln ton, co w porównaniu z 2016 rokiem oznaczało wzrost o 5,4 procent (9,3 mln ton). W 2015 roku wskaźnik ten wyniósł 8,7 mln ton. Od połowy 2016 roku Orlen Lietuva przez terminal w Butyndze importuje ropę wyłącznie na swoje potrzeby.
Pomogła poprawa relacji z Litwą?
Wzrost przeładunku może być związany z poprawiającymi się relacjami energetycznymi z Litwą. Terminal w Butyndze systematycznie zwiększa wielkość przeładunku ropy, po tym jak w czerwcu ubiegłego roku PKN Orlen podpisał z Lietuvos Geležinkeliai porozumienie, które zakończyło wieloletni spór dotyczący taryf przewozowych. Ich wysokość wpływała na rentowność działalności Orlenu na Litwie.
Możliwe jest, że rosnące w marcu wyniki są efektem odbywającej się na początku ubiegłego miesiąca wizyty w Wilnie premiera Mateusza Morawieckiego i ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, podczas której podpisano memorandum o współpracy energetycznej z Litwą. Ponadto Lietuvos Geležinkeliai poinformowało, że przystąpiło do odbudowy 19 kilometrowego połączenia kolejowego Możejki-Renge, którego demontaż w 2008 roku zmusił Orlen do transportu swoich produktów dłuższą, liczącą 150 km, trasą kolejową.
BNS/Piotr Stępiński
Kojala: Uwolnić się od Rosji. Polska i Litwa czekają na Łotwę i Estonię