Trwają przygotowania do złożenia wniosku do Komisji Europejskiej o zgodę na przejęcie PGNiG przez PKN Orlen. Prezes PGNiG Jerzy Kwieciński przedstawił szacunki na temat potencjału nowego podmiotu. Wodór ma być jednym z głównych pól synergii. Orlen ma kierować procesem, bo tak zdecydował Skarb Państwa.
Wodór połączy Orlen i PGNiG?
– Ten multikoncern energetyczny będzie w stanie osiągnąć zysk operacyjny EBITDA sięgający 20 mld zł – ocenił prezes PGNiG. Oznacza to jego zdaniem, że nowy podmiot będzie w stanie osiągać lepsze wyniki niż PGNiG oddzielnie.
PGNiG informuje o testach mieszania wodoru z gazem. – Prowadziliśmy badania, że mieszanie do 8 procent gazu ziemnego z wodorem nie powinno prowadzić do żadnych zasadniczych zmian w infrastrukturze technicznej. Wodór, który będzie produkowany, będzie mógł być wtłaczany do sieci i wykorzystywany w celach transportowych – mówił Kwieciński.
PGNiG zamierza zbudować instalację fotowoltaiczną, która zasili elektrolizę wody w celu pozyskiwania zielonego wodoru. – Polska jest wielkim producentem wodoru technicznego, którego nie można od razu wtłoczyć do sieci i użyć w transporcie. On musi być oczyszczony. Wiemy, że duży rozwój OZE będzie mógł zostać wykorzystany do produkcji wodoru. Będziemy chcieli w tym uczestniczyć – powiedział Kwieciński.
Synergia z Orlenem
– Często jestem pytany o synergię z Orlenem. To jeden z obszarów, w którym widzimy przestrzeń do synergii – ocenił prezes PGNiG. PGNiG planuje również budowę sieci franczyzowych biometanowni w Polsce, które także miałyby współpracować z OZE.
BiznesAlert.pl zapytał o różnice kapitalizacji Orlenu i PGNiG. – Warunkiem naszej fuzji jest zgoda Komisji Europejskiej. To proces podobny, jak przy łączeniu Orlenu i Energii czy Lotosu – powiedział Kwieciński. – To prawda, że nasza spółka jest teraz wyżej wyceniana na giełdzie. PGNiG jako grupa kapitałowa to obecnie najbardziej wartościowa spółka przemysłowa. Jesteśmy na drugim miejscu na parkiecie warszawskim (za CD Projekt – przyp. red.). W pół roku podnieśliśmy się z siódmego miejsca – dodał.
– Na dzisiaj jest wróżeniem z fusów rozstrzyganie która spółka będzie wielka. Jeśli spojrzeć na przychody, to nasze są dużo mniejsze. Orlen miał 111 mld zł, a w naszym przypadku – 42 mld zł. Jesteśmy lepiej wyceniani, bo w trudnych czasach kryzysu koronawirusa jesteśmy bardziej odporni na ten szok. W zeszłym roku Orlen miał 9,4 mld zł EBITDA, a my 5,5 mld zł. To się zmienia. Na dłuższej osi czasu Orlen był zdecydowanie większą spółką – mówił prezes PGNiG. – O tym, jak ten proces będzie przebiegał nie decyduje prezes ani zarząd, ale właściciel. Większościowym udziałowcem jest Skarb Państwa i to on zdecyduje o tym, w jaki sposób ten proces będzie przebiegał. Decyzja w tej sprawie była wyraźna. Podmiotem, który ma realizować tę fuzję jest Orlen – podsumował Kwieciński. Wyraził nadzieję, że łączenie PGNiG z Orlenem będzie przebiegało szybciej niż Orlenu z Lotosem.
Wojciech Jakóbik