icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Orlen podwaja przychody, ale nie na stacjach paliw

Grupa Orlen podaje, że wypracowała w czwartym kwartale przychody na poziomie ponad 100 miliardów złotych, z których tylko 8 procent to zysk netto w wysokości 8,1 miliarda złotych. Zarobił na fuzji oraz węglowodorach, a nie na stacjach paliw.

Przychody w czwartym kwartale 2022 roku sięgnęły 102,3 mld złotych, a EBITDA LIFO – 16,1 mld zł. Zysk netto grupy Orlen sięgnął 8,1 mld zł. W całym 2022 roku Orlen osiągnął przychód 278,5 mld zł, EBITDA LIFO – 38,7 mld zł, a zysk netto – 21,5 mld zł. To wyniki oczyszczone z jednorazowego zysku wynikającego z przejęcia PGNiG oraz Grupy Lotos.

Warto przypomnieć, że przychody Orlenu w czwartym kwartale 2021 roku wyniosły 41,2 mld złotych, czyli ponad dwa razy mniej niż w analogicznym okresie 2022 roku. EBITDA LIFO było cztery razy mniejsze i wyniosło 4,2 mld zł. Zysk netto sięgnął wówczas 3,2 mld zł, czyli ponad dwa razy mniej niż w czwartym kwartale 2022 roku.

– Pozytywny wpływ fuzji na wyniki koncernu odzwierciedlają w szczególności: obszar rafinerii, który zanotował wolumenowo o ponad 40 procent wyższą sprzedaż (r/r) oraz silny segment wydobycia ropy i gazu na świecie z łącznymi zasobami wydobywalnymi 2P na poziomie 1,3 mld boe/d (baryłek ekwiwalentu ropy naftowej). Natomiast sprzedaż na stacjach paliw w Polsce odpowiadała za zaledwie ok. 3 procent całego wyniku EBITDA LIFO – czytamy w komunikacie Orlenu.

Rekordowo wysokie ceny surowców w 2022 roku przyniosły tak zwane windfall profits wszystkim spółkom trudniącym się handlem węglowodorami. Przykładowo, konkurent Orlenu na rynku polskim Unimot zanotował w czwartym kwartale 2022 roku 236,4 mln zł zysku EBITDA, czyli o 562 procent więcej niż rok wcześniej.

– Mimo trudnej sytuacji na rynku Orlen rozwija się dynamicznie. Przejęty został Lotos i PGNiG. Budowa koncernu multienergetycznego jest słuszną drogą, jesteśmy w gronie 50 największych firm w Europie. Realizujemy inwestycje mające na celu zwiększenie naszego bezpieczeństwa. Zdywersyfikowaliśmy dostawy ropy do Polski. Dzisiaj 90 procent ropy pochodzi z kierunków innych niż wschodni. Nasze inwestycje będą rosnąć, ich wartość osiągnie około 36 mld złotych – powiedział członek zarządu Orlenu ds. finansowych Jan Szewczak w rozmowie z dziennikarzami.

– To, że wyciskamy ostatnie soki z Polaków to czarny PR. To my wspólnie z rządem doprowadziliśmy do tego, że mafie paliwowe nie wyprowadzają z Polski miliardów złotych. Nie jesteśmy monopolistą. Marże w dużej mierze były związane z cenami diesla na rynkach światowych. Wynikały z obaw, że paliwa zabraknie na rynku w związku z sankcjami. Na cenę wpłynął też brak podaży. Na to też byliśmy gotowi. Napaści na Saudi Aramco przez media uważamy za głupie i niebezpieczne – dodał.

– Mamy zapewnione bezpieczeństwo energetyczne, liczą się z nami duże państwa. Prowadzimy konsekwentną politykę zapewniania stabilności cen i dostępności surowca. Nasze ratingi są na stabilnym, wysokim poziomie. Będzie kontynuować wszystkie nasze inwestycje, w tym w Elektrownię Ostrołęka, offshore, SMR. Za kilka dni opublikujemy nową strategię, zaktualizujemy politykę dywidendową – podkreślił Jan Szewczak.

Wojciech Jakóbik/Michał Perzyński

Shell zanotuje dwa mld dolarów straty przez windfall tax w Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii

AKTUALIZACJA: 24 lutego 2023 r., godz. 9.50; dodano komentarz J. Szewczaka

Grupa Orlen podaje, że wypracowała w czwartym kwartale przychody na poziomie ponad 100 miliardów złotych, z których tylko 8 procent to zysk netto w wysokości 8,1 miliarda złotych. Zarobił na fuzji oraz węglowodorach, a nie na stacjach paliw.

Przychody w czwartym kwartale 2022 roku sięgnęły 102,3 mld złotych, a EBITDA LIFO – 16,1 mld zł. Zysk netto grupy Orlen sięgnął 8,1 mld zł. W całym 2022 roku Orlen osiągnął przychód 278,5 mld zł, EBITDA LIFO – 38,7 mld zł, a zysk netto – 21,5 mld zł. To wyniki oczyszczone z jednorazowego zysku wynikającego z przejęcia PGNiG oraz Grupy Lotos.

Warto przypomnieć, że przychody Orlenu w czwartym kwartale 2021 roku wyniosły 41,2 mld złotych, czyli ponad dwa razy mniej niż w analogicznym okresie 2022 roku. EBITDA LIFO było cztery razy mniejsze i wyniosło 4,2 mld zł. Zysk netto sięgnął wówczas 3,2 mld zł, czyli ponad dwa razy mniej niż w czwartym kwartale 2022 roku.

– Pozytywny wpływ fuzji na wyniki koncernu odzwierciedlają w szczególności: obszar rafinerii, który zanotował wolumenowo o ponad 40 procent wyższą sprzedaż (r/r) oraz silny segment wydobycia ropy i gazu na świecie z łącznymi zasobami wydobywalnymi 2P na poziomie 1,3 mld boe/d (baryłek ekwiwalentu ropy naftowej). Natomiast sprzedaż na stacjach paliw w Polsce odpowiadała za zaledwie ok. 3 procent całego wyniku EBITDA LIFO – czytamy w komunikacie Orlenu.

Rekordowo wysokie ceny surowców w 2022 roku przyniosły tak zwane windfall profits wszystkim spółkom trudniącym się handlem węglowodorami. Przykładowo, konkurent Orlenu na rynku polskim Unimot zanotował w czwartym kwartale 2022 roku 236,4 mln zł zysku EBITDA, czyli o 562 procent więcej niż rok wcześniej.

– Mimo trudnej sytuacji na rynku Orlen rozwija się dynamicznie. Przejęty został Lotos i PGNiG. Budowa koncernu multienergetycznego jest słuszną drogą, jesteśmy w gronie 50 największych firm w Europie. Realizujemy inwestycje mające na celu zwiększenie naszego bezpieczeństwa. Zdywersyfikowaliśmy dostawy ropy do Polski. Dzisiaj 90 procent ropy pochodzi z kierunków innych niż wschodni. Nasze inwestycje będą rosnąć, ich wartość osiągnie około 36 mld złotych – powiedział członek zarządu Orlenu ds. finansowych Jan Szewczak w rozmowie z dziennikarzami.

– To, że wyciskamy ostatnie soki z Polaków to czarny PR. To my wspólnie z rządem doprowadziliśmy do tego, że mafie paliwowe nie wyprowadzają z Polski miliardów złotych. Nie jesteśmy monopolistą. Marże w dużej mierze były związane z cenami diesla na rynkach światowych. Wynikały z obaw, że paliwa zabraknie na rynku w związku z sankcjami. Na cenę wpłynął też brak podaży. Na to też byliśmy gotowi. Napaści na Saudi Aramco przez media uważamy za głupie i niebezpieczne – dodał.

– Mamy zapewnione bezpieczeństwo energetyczne, liczą się z nami duże państwa. Prowadzimy konsekwentną politykę zapewniania stabilności cen i dostępności surowca. Nasze ratingi są na stabilnym, wysokim poziomie. Będzie kontynuować wszystkie nasze inwestycje, w tym w Elektrownię Ostrołęka, offshore, SMR. Za kilka dni opublikujemy nową strategię, zaktualizujemy politykę dywidendową – podkreślił Jan Szewczak.

Wojciech Jakóbik/Michał Perzyński

Shell zanotuje dwa mld dolarów straty przez windfall tax w Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii

AKTUALIZACJA: 24 lutego 2023 r., godz. 9.50; dodano komentarz J. Szewczaka

Najnowsze artykuły