Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski zdradził, że rząd zaplanował rozwój energetyki wiatrowej na morzu bez wsparcia.
– Tendencje są obiecujące – przyznał minister Naimski. – Warto jednak podkreślić, że Polaków nie stać w tej chwili na to, aby dopłacać do przekształcenia energetycznego tak, jak to zostało zaplanowane i jest wykonywane w Niemczech i kilku innych krajach. Tam 25 mld euro zostanie dopłacone do rozwoju energetyki odnawialnej przez Niemców. Takie obciążenie jest niemożliwe w sytuacji, gdy wielu Polaków znajduje się w sytuacji ubóstwa energetycznego.
– Dlatego musimy do tego inaczej podchodzić. Jeśli mówimy, że przewidujemy w strategii energetycznej budowę morskich farm wiatrowych, to zakładamy, że dzięki obiecującym tendencjom koszt wytwarzania spadnie na tyle, że będą mogły rozwijać się bez wsparcia – powiedział minister Naimski.
Farmy wiatrowe na morzu będą się budowały, ale bez wsparcia, i będzie dla nich miejsce – podkreślił. – Źródła odnawialne nie zastąpią wszystkiego. W podstawie musimy mieć bezpieczeństwo – powiedział minister. Jego zdaniem regulowanie OZE z wykorzystaniem energetyki konwencjonalnej rodzi koszty dla systemu energetycznego, bo wiąże się z ryzykiem usterek bloków konwencjonalnych.
Wojciech Jakóbik