icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Partia Schrödera nie ukarze go za powiązania z Gazpromem i Rosnieftem

Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) nie ukarze byłego kanclerza Gerharda Schrödera za powiązania z rosyjskimi koncernami energetycznymi. SPD twierdzi, że naruszył on porządku, zasad i statutu partii.

Gerhard Schröder nie zostanie ukarany przez swoją partię polityczną – podają media niemieckie. Partia SPD orzekła, że nie ma wystarczających dowodów na to, iż Schröder, który był kanclerzem w latach 1998-2005 i liderem socjaldemokratów w latach 1999-2004, złamał zasady lub statut partii. W przypadku odwrotnej decyzji komisji, groziło mu wydalenie z ugrupowania.

Od początku inwazji Rosji na Ukrainę, były kanclerz Niemiec jest krytykowany za powiązania z Rosjanami, przyjaźń z Władimirem Putinem, współpracę z Gazpromem i Rosnieftem oraz poparcie budowy gazociągu Nord Stream 2. To właśnie ten ostatni projekt wzbudzał najwięcej kontrowersji wokół Schrödera. W ostatnich dniach urzędowania podpisał on z Rosją umowę o budowie gazociągu omijającego Polskę, Ukrainę i kraje bałtyckie. Po zejściu z fotela kanclerza Niemiec objął stanowisko w radzie nadzorczej spółki Nord Stream 2 AG, powiązanej z Gazpromem, która odpowiadała za budowę magistrali. Później zasiadał w zarządzie Rosnieftu. Te decyzje wywołały falę krytyki i dyskusje o konflikcie interesów ze strony członków opozycji niemieckiej i w krajach omijanych przez gazociąg.

To nie pierwszy przypadek, w którym były kanclerz musi się tłumaczyć z przyjaźni z Rosjanami. Już w sierpniu 2022 roku stanął przed komisją arbitrażową SPD w Hanowerze, która wówczas stwierdziła, że nie naruszył zasad partyjnych i może pozostać w szeregach ugrupowania.

Federal News Network/Jędrzej Stachura

Polityk SPD ds. Polski: Warszawa miała rację w ocenie Putina, popełniliśmy błąd z Nord Stream 2

Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) nie ukarze byłego kanclerza Gerharda Schrödera za powiązania z rosyjskimi koncernami energetycznymi. SPD twierdzi, że naruszył on porządku, zasad i statutu partii.

Gerhard Schröder nie zostanie ukarany przez swoją partię polityczną – podają media niemieckie. Partia SPD orzekła, że nie ma wystarczających dowodów na to, iż Schröder, który był kanclerzem w latach 1998-2005 i liderem socjaldemokratów w latach 1999-2004, złamał zasady lub statut partii. W przypadku odwrotnej decyzji komisji, groziło mu wydalenie z ugrupowania.

Od początku inwazji Rosji na Ukrainę, były kanclerz Niemiec jest krytykowany za powiązania z Rosjanami, przyjaźń z Władimirem Putinem, współpracę z Gazpromem i Rosnieftem oraz poparcie budowy gazociągu Nord Stream 2. To właśnie ten ostatni projekt wzbudzał najwięcej kontrowersji wokół Schrödera. W ostatnich dniach urzędowania podpisał on z Rosją umowę o budowie gazociągu omijającego Polskę, Ukrainę i kraje bałtyckie. Po zejściu z fotela kanclerza Niemiec objął stanowisko w radzie nadzorczej spółki Nord Stream 2 AG, powiązanej z Gazpromem, która odpowiadała za budowę magistrali. Później zasiadał w zarządzie Rosnieftu. Te decyzje wywołały falę krytyki i dyskusje o konflikcie interesów ze strony członków opozycji niemieckiej i w krajach omijanych przez gazociąg.

To nie pierwszy przypadek, w którym były kanclerz musi się tłumaczyć z przyjaźni z Rosjanami. Już w sierpniu 2022 roku stanął przed komisją arbitrażową SPD w Hanowerze, która wówczas stwierdziła, że nie naruszył zasad partyjnych i może pozostać w szeregach ugrupowania.

Federal News Network/Jędrzej Stachura

Polityk SPD ds. Polski: Warszawa miała rację w ocenie Putina, popełniliśmy błąd z Nord Stream 2

Najnowsze artykuły