Roszada na stanowisku wiceprezesa PGNiG na razie nie wpłynie na program rozwoju biometanu. Artur Cieślik z Grupy Lotos zastąpi Jarosława Wróbla, który trafi do spółki z Gdańska. Wróbel był odpowiedzialny za ten program.
Cieślik, podobnie jak Wróbel, jest uznawany za poplecznika prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka, który chciałby dokonać przejęcia PGNiG. Wcześnie obejmował funkcję szefa strategii i rozwoju Lotosu. Jarosław Wróbel został wiceprezesem Lotosu do spraw inwestycji i innowacji.
– Trwa procedura wyboru na stanowisko wiceprezesa zarządu PGNiG. Po uzupełnieniu składu, zarząd niezwłocznie podejmie decyzję w sprawie powierzenia działań związanych z rozwojem rynku biometanu jednemu ze swoich członków. Na tę chwilę nie możemy udzielić informacji na temat ewentualnej zmiany założeń programu biometanowego – tłumaczy PGNiG w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl.
PGNiG chciał budować sieć franczyzowych biometanowni i tworzyć rynek tego paliwa wraz z Towarową Giełdą Energii. Polska Spółka Gazownictwa należąca do jego grupy nie rezygnuje z planów biometanowych. – Mając na uwadze wyzwania czekające Polskę w oparciu o długofalową politykę Unii Europejskiej tzw. Europejski Zielony Ład, czyli m.in. założenie osiągnięcia przez UE neutralności klimatycznej do 2050 roku oraz priorytet w wytwarzaniu energii z Odnawialnych Źródeł Energii PSG już od wielu lat analizuje możliwości technologiczne i regulacyjne dotyczące poszerzenia funkcjonalności infrastruktury gazowej o zdolność do transportu gazu ziemnego z domieszką innych gazów, przede wszystkim wytworzonych ze źródeł OZE tj. biometanu, wodoru oraz syntetycznego gazu ziemnego – informowała PSG.
PGNiG/Polska Spółka Gazownictwa/Wojciech Jakóbik
Wróbel: Biometan może dać kilkanaście tysięcy miejsc pracy (ROZMOWA)