Wyższy Sąd Okręgowy w Düsseldorfie w środę 30 czerwca rozpoczął rozpatrywanie skargi wniesionej przez spółkę Nord Stream 2 AG, operatora gazociągu Nord Stream 2, przeciwko Federalnej Agencji Sieci (BNetzA) ws. zwolnienia projektu z zastosowania znowelizowanej dyrektywy gazowej w ramach trzeciego pakietu energetycznego. Udział w procesie ma również niemiecka spółka córka PGNiG – PGNiG Supply&Trading GmbH.
Rozpoczęcie batalii sądowej
Zgodnie z decyzją BNetzA, Nord Stream 2 podlega pod przepisy unijne. Agencja motywowała swoją decyzję faktem, że gazociąg ten nie powstał do 23 maja 2019 roku, a więc daty granicznej, w której istniejąca infrastruktura gazowa mogłaby otrzymać derogacje od nowych przepisów.
Nord Stream 2 AG jest zdania, że zakończenie budowy wcale nie oznacza ułożenia gazociągu i jego operacyjnej pracy, ale m.in uzyskanie wszystkich pozwoleń budowlanych (których w tamtym momencie projekt nie posiadał – duńska zgoda przyszła dopiero w listopadzie 2019 roku) oraz stopień zaawansowania prac, który był określany na powyżej 60 procent.
Swoje stanowisko przed sądem przedstawiła również niemiecka spółka polskiego PGNiG.
– PGNiG Supply&Trading GmbH przedstawiły przed Wyższym Sądem Krajowym w Düsseldorfie argumenty przeciwko derogacji NS2 od wymogów prawa UE. Wyrok ma zostać wydany 25.08.2021 roku. PGNiG oczekuje stosowania III Pakietu Energetycznego w stosunku do Nord Stream 2 – brzmi wpis koncernu na Twitterze.
Wczoraj #PGNiG i PGNiG Supply&Trading GmbH przedstawiły przed Wyższym Sądem Krajowym w Düsseldorfie argumenty przeciwko derogacji #NS2 od wymogów prawa UE. Wyrok ma zostać wydany 25.08.2021 r. PGNiG oczekuje stosowania III Pakietu Energetycznego w stosunku do #NordStream2. pic.twitter.com/gh6M2rIx9U
— PGNiG (@GK_PGNiG) July 1, 2021
Zgodnie ze znowelizowana dyrektywą gazową, Nord Stream 2 musi udostępnić 50 procent gazociągu innym podmiotom, a także być obsługiwany przez niezależnego, certyfikowanego operatora. Nord Stream 2 AG przed kilkoma dniami złożył wniosek do BNetzA certyfikujący siebie jako operatora.
Wyrok w sprawie spodziewany jest pod koniec sierpnia.
Mariusz Marszałkowski/PGNIG
Bieliszczuk: Certyfikacja Nord Stream 2 przez niemieckiego regulatora możliwa jeszcze w tym roku