PGNiG ma nowego prezesa Jerzego Kwiecińskiego. Tymczasem Baltic Pipe wciąż czeka na wybór wykonawcy odcinka podmorskiego, choć jest już dostawca rur. Czy zmiany w PGNiG będą miały znaczenie dla tej inwestycji?
Wojciech Jakóbik pochyla się w tym wydaniu Spięcia wyzwaniom stojącym przed Baltic Pipe w kontekście zmiany prezesa PGNiG. Nowy prezes Jerzy Kwieciński może być kontynuatorem polityki odchodzącego Piotra Woźniaka, albo wprowadzić pewne zmiany. Od tego będzie zależał los dywersyfikacji dostaw gazu do Polski, które zakładają, że Baltic Pipe gotowy w 2022 roku pozwoli porzucić kontrakt jamalski. Do rozstrzygnięcia pozostaje, czy dojdzie do porzucenia dostaw z Rosji w ogóle. Na tym polu pojawiła się krytyka ustępującego Woźniaka względem Kwiecińskiego.
W tym Spięciu mogą Państwo wysłuchać podsumowania informacji i komentarza na ten temat. Materiał zawiera także komentarz pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej na temat harmonogramu budowy Baltic Pipe, który jego zdaniem nie jest zagrożony.
